Jeden taki cudny skos mam przed domem, nie wiem co komu przyszło do głowy jak to było układane ale kostka leży z 20 lat także...
Mnie ten skos bardziej chyba denerwuje niż eMa
W samej glinie to by chyba nic specjalnie nie rosło, miejscami jest pomarańczowo... przekopywałam teren pod rabaty ze sporą ilością piachu i lepszej ziemi, kompostu wtedy jeszcze nie miałam ale radzą sobie.
Serby tniemy na razie tylko z boków żeby nie były za szerokie. eM ciachał nożycami do żywopłotów w maju chyba.
U mnie to chyba wszystko jest krzywe.. dawniej nie myślano o takich rzeczach stawiali jak im się podobało. Trochę rabatami poprostowane a na resztę się uwagi nie zwraca
Wpadam jak po ogień ale foty z wielką chęcią znowu obejrzę.
Rośliny rosną jaj na drożdżach. U Ciebie spore odstępy wiec mają miejsce się wypaść ))Olu cisza Twoje widoki a rdza zawsze mnie kręciła ten kolor ma moc
uwielbiam Twój ogród dopiero teraz zobaczyłam graba przy rzeźbie! W dechę moja droga! i pomysł z kolejnymi grabami jak zwykle w dziesiątka macham cieplutko delektując się każdym zdjęciem
Szkoda, że bliżej nie mieszkasz, rozwiązałbym Ci problem z bukami bo z chęcią bym przygarnął
Ogród jak zwykle strasznie brzydki dobrze, że już nie mam potrzeby wychodzenia do swojego bo jeszcze bardziej bym go nie lubił
Co do Beni Kaze uważam, że bardzo szybko przyrasta. Ciekaw jestem czy się przebarwi w tym roku bo już ją troszkę kolorek łapie bo w poprzednich latach przymrozek był szybszy