gość nieproszony mnie przeraził ....niby u mnie nie ma ...przynajmniej tak mi sie wydaje ...ale mam stersa ...bo im wieksy w ogrodzie busz to tym łatwiej na takim gadzinom sie zyje
W tym roku zabiłem kosiarką już dwie żmije... A co roku mam na koncie kilka gadzin zmielonych ostrzem. Uroki mieszkania na zadooopiu Łukasz - naprawdę się dziwię, że nie byłeś przyzwyczajony do zwierzyny typu żmija po tylu latach użytkowania ogrodu
Trawnik kosisz nisko (chyba najniżej na całym forum) - także w trawie się nie schowa. Szybciej przyjdzie się wygrzać na płytki...
Fota musi być podstawa z narażeniem życia
No nie mialem nigdy takiej akcji ze żmiją a mieszkamy już tu 8 rok. O suebie sie nie martwię tylko o dzieciaki. Sprawdziłem najbliższa surowica w szpitalu ok 15 km. Trzeba podac do 30 minut max.