Latem 1999r razem z mężem wprowadziłam się do starego, 50 letniego strasznie zaniedbanego domu z 9,5 arową działką. Wszystko się sypało, dom wymagał całkowitego remontu a ogród - cóz właściwie to była namiastka sadu - stary orzech, 3 jabłonie, gigantyczna grusza na środku działki i 2 ok 30 letnie tuje olbrzymie mające ok 12 m wysTo było gigantyczne wyzwanie, miałam 21 lat, studiowałam zaocznie, pracowałam na pełen etat, byłam po cięzkich wypadkach po których zmiażdźone miałam 3 kręgi w kręgosłupie i..... niesłabnącą energię by zmienić cały świat! No i ruszyłam z robotą. Byliśmy na dorobku,a wiekszość zarobionych pieniędzy szła na studia i rachunki, wobec tego trzeba było orać samemu.
14 lat ogrodowej pasji, wiele zim z ołówkiem w ręku a potem wiosen z łopatą i ....efekt
Wirtualny spacer po 9,5 arowej działce zaczynamy wchodzac na posesję -po lewej, tuz przed domem rabata różana o wymiarach 6 m na 11 m otulona szpalerem z tui...

- po prawej stronie wjazdy do garaży..







Idąc ścieżką w stronę domu ogród przedstawia się w całej swojej krasie...

Zaczynając odprawej strony mamy garaże a obok nich oczko z karasiami otulone gęstą zielenią, gdzie gniazdują ptaki...

[img

size=640x480]https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/43/433221/original.JPG[/img]



Dalej po prawej stronie mamy owocową stołówkę....

A następnie ogrodowa altanę - domek na narzędzia...



W prawym dolnym rogu działki jest mini lasek ze swierkami i orzechem w roli głównej, po prawej mamy taras grilownie a w środku tajemniczą rabatę bagienna z lustrem...

Teraz wracając drugą stroną ogrodu mam zatokę dziecięca z domkiem drewnianym zbudowanym przez mamusię...



i ławeczkę marzeń...