malgorzata_szewczyk napisał(a)

Oj przegapiłam setkę. Gratki więc spóźnione ale najszczersze Ja także mam stary domek z 35 roku, część nową dobudowaliśmy w miejsce stodoły i stajni. Także najtańszych zdobywanych materiałów użyliśmy a meble znaleźliśmy na strychu. Trochę odnowiłam jak umiałam i są do dziś. Mają z 70 lat
Buziaki zostawiam

Taaa Polka potrafi

Konstancja30 napisał(a)

Kasiu bonica ... jednak ona ma to coś co każe na nią zwrócić uwagę ...zwykła bonica ... no toż tak jakby napisać "pospolita księżniczka" ))) ... koniecznie muszę w tym roku ją zameldować u siebie ...

gdybym nie miała dziś wolnego i nie zasiadła w Makowie czy miałabym szansę poznać najpiękniejszą historię o jeżu ? ... Kasiu on powinien mieć imię jest chyba już honorowym obywatelem Waszego gniazdka ... bo wierzę, że jeżyk został ... zrezygnować z tego super nowatorskiego domku to była by nieroztropność ...
nie poznałabym też kocurków ... w przeciwieństwie do Małej Mi mnie oczarował ten kreujący się na arystokratę ... cóż za gracja w ułożeniu łap ... fiu fiu ...
nowa rabata poczochrana jak należy trafkami ... piętnastoletnie bukszpany ... sadzenie cebulek z Agatką (bardzo do Ciebie podobna ) i jej występ ... wszystko to i to czego nie wymieniłam to pigułka wrażeń ... ochłonęłam dopiero na molo ...

Izuś Madżenka o Bonice nie za dobrze mówi a ja ją kofam bo wybacza wszystkie braki w pielęgnacji i kwitnie jak gupia do momentu, kiedy ja ostro zmrozi
Jeżu to imię - walka o niego trwała długo i nie była pozbawiona dramatycznych zwrotów ...strasznie martwiłam się kiedy nie jadł i kiedy demolował swoje mieszkania ....a ja latałam po sklepach AGD aby dostać nowe mieszkanie dla szalonego.....niestety dom hibernacyjny nie przypadł Jeżu do gustu i opuścił Makowo jednak wierzę, że brak zimy (na razie) i jego wola bycia sprawia, że cieszy się życiem
Koty - uwielbiam i dobrze, że nie wiedzą, że każdy, który by tu trafił zostałby na zawsze traktowany jak król

Agatka i ja to dobrana para ogrodników ...nie jestem taką prawdziwą babcią myślę, jestem raczej bratnią duszą ale też surowym krytykiem jeśli chodzi o postępowanie z naturą i poszanowaniem dla zwierząt itd....niedobra babcia natura ....

I molo ...kofam Śopot, Trójmiasto ....i cieszę się, że tak pięknie się prezentują wszystkie jego miasta Mają klimat i są piękne, i każde w swoim rodzaju ....Gdańsk, pachnący historią, pięknymi uliczkami, i jednocześnie z morskim charakterem, Sopot - uzdrowisko, kurort, historia i wielka luksusowa marina w jednym. Gdynia mariaż PRLowskiej myśli architektonicznej z niewypalnym glutem tawer i z niesamowitą energią młodzieży i ludzi tworzących to miasto...a w tym wszystkim tawerny, dobre bary, muzyka i mlodośc żeglarzy, pięknych dziewczyn, itd...
ale i tak najważniejsze wrażenie na teraz to Iza Konstancja, która przeczytała Makowo ...toż toszoook
zszokowana makówka dziękuje , ,

Ha ha bonica to księzniczka ale są tez królowe co nie oznacza że na tronie zassiada
Mój salon jest teraz większy niż całe nasze mieszkanie z dzieciństwa. Mam awersję do starych mebli bo takimi byłam przez cały ten okres otoczona i zostala mi do nich awersja......ale to moj problem z którym dawno się uporałam

Marzena2007 napisał(a)

Ha ha bonica to księzniczka ale są tez królowe co nie oznacza że na tronie zassiada
Mój salon jest teraz większy niż całe nasze mieszkanie z dzieciństwa. Mam awersję do starych mebli bo takimi byłam przez cały ten okres otoczona i zostala mi do nich awersja......ale to moj problem z którym dawno się uporałam

Marzenko ja baardzo chciałabym znaleźć królowę - mam parę typów ale jeszcze szukam
Bonica dzisiaj

Dzisiaj jest pięknie

Kasiu, u nas też prawie wiosenna pogoda. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, oby w Makowie na Kociewiu dobrze się działo.

Piękne fotki z ogrodu Kasiu wstawiłaś. Ja mam Bonicę - dużo Bonicy. Jest głupotoodporna, kwitnie prawie ciągle, choć czasem łapie ją czarna plamistość i "śmieci" płatkami bardzo, za to jej w ogóle nie okrywam ani nie kopczykuję na zimę. Pozdrawiam