Aby nie było smutno to ranek był naprawdę piękny ... ogród wewnętrzny nietknięty przez gazowników więc jest się z czego cieszyć
doiczki parapety brudne, wszystko brudne bo w koncu naszą ulicę robią na razie idzie tłuczeń i utwardzarka a pada tyle, że nawet kurzu nie zmywa

wigilijne drzewka dają radę

Kasia biedna moja . Nie mam pojęcia kto takich ludzi zatrudnia i ciekawe jakby im do ogrodów taka pożal się Boże ekipa wpadła. Ale tak niestety jest. U nas jak ocieplali dom to przecież widział kretyn jeden z drugim, że jakieś kwiaty tu rosną, ale co tam, folię walnęli właśnie na nie, bo po co na trawę obok. Rh mi połamali, a w ogóle szkoda gadać. Ale głowa do góry bo ogród wygląda pięknie . Pozdrawiam.