Moje fioletowe nie przyrastają, zobaczymy jak z tymi będzie, bo mam je pierwszy raz.

makkasia napisał(a)

Ewik one rosną tam 3 rok muszę je wykopać w tym sezonie bo niesamowicie się rozmnożyły. One są szybsze od krokusów

A ja jeszcze nie mam irysków. Muszę się poprawić jesienią

Musiałam sobie wygooglować te wulkany

Moje iryski tez zamiast przyrastać giną. Obraziłam sie na nie po poprzednich seoznach, ale poprzedniej jesieni znów posadziłam

U Ciebie już kwitną irysy? Myślałam, ze tylko na południu i to mnie pocieszało. Moje wypuściły na razie tylko listki

cudnie z tymi iryskami

Witaj Kasiu, nie wiem jak to się stało, że ja jeszcze ,,nie byłam" w Twoim ogrodzie??? Wizytówka ogrodu jest jednoznaczna - ten klimat również i mi w duszy gra Pięknie. Teraz mam kolejny ogród na O do systematycznego odwiedzania i podpatrywania. Zauważyłam na wizytówce, że masz bosko zdrowe róże i od razu pytanie, czy teraz na wiosnę stosujesz jakieś opryski np. miedzianem? Moje ciągle chorują ale też nigdy nie robiłam oprysków wiosennych może w tym problem? I jeszcze jedno pytanie, ten bluszcz, który masz posadzony w doniczkach przed domem to taki rodzaj, który sadzi się przy ogrodzeniach, itp? Bo on rośnie ogromny, a Ty masz niewielki, chyba że go podcinasz systematycznie?
Aha, kompozycje przed domem w doniczkach masz niezwykle gustowne i ten wianek - uroczy, pozdrawiam

Kasiu, zdrowych świąt spędzonych w gronie rodziny

Basilikum napisał(a)

pewnie, ze kocha

Dziękuję wszystkim za pochwały irysków
Dziękuję, że przychodzicie do Makowa, kiedy mnie nie ma
Dziękuję za życzenia świąteczne
Byłam na chwilę na wiosennej wyspie. Było ciekawie i słonecznie

Trwaj chwilko ) miejsce piękne..napisz, gdzie byłaś ??