Ogrodnik słodziutki jak miód. Sama gęba się śmieje i ręce wyciągają do bawienia. A minę to ma taką jakby wiedział że nikt mu się nie oprze.

Agrowłókninę wywal niszczy glebę i rośliny. Drzewa włącz w rabaty, wtedy nie kosisz wkoło nich. Jeśli się nie da to zrób rabaty wkoło drzew. Chwaściory nie rosną tak bardzo jak się dobrze przygotuje glebę, można także ściółkować grubo korą a pod nią położyć gazety, skoszoną trawą, wysypać żwirkiem.
Jeśli nie kupiłaś jeszcze hortek i bukszpanów to poczekaj do wiosny chociaż nie ma przeciwwskazań do sadzenia teraz jeśli są w donicach. Wiosną jednak nie ryzykujesz że tej zimy zmarzną a do prezysazłej zimy się ukorzenią. Mam nadzieję że trochę wyjaśniłam. Pozdrawiam

No właśnie - trudno się od takiego cudaczka oderwać

W kwestii agrowłókniny - właśnie czytam Danusi krucjatę przeciwko tej materii. Długo się jej opierałam, ale kiedy po kilkukrotnym pieleniu chwasty wyłaziły, a ja wielki brzuch miałam, to się ugiełam. Dzięki tej akcji straciłam połowę tuj (których nie znoszę) i teraz są tam róże. I jak ja teraz przekonam męża, żeby tę agrowłokninę (a w łaściwie chyba matę szkółkarską) zdjąć? Chyba poczekam choć do wiosny. Nie ma jej dużo - najbardziej róż szkoda. A chwasty i tak rosną na agro
Gazety - mąż mnie straszy, że ołów zawierają!

Nic jeszcze nie kupiłam tylko chciałabym jak najwięcj zrobić póki do pracy nie chodzę, bo potem będzie ciężko. Ale cóż - trzeba poczekać. Dzięki rocznym urlopom następny sezon będzie mój!

Próba wstawienia rysunku poglądowego

Przez o forum znowu wszystko muszę zaczynać od nowa! Buuuu......
Jak to przeprojektować? Podzielić tą przestrzeń z uwzględneniem posadzonych drzew?
Jedyna pociecha, że nie ja jedna tego doświadczam ;D

Efekty frustracji weekendowych - częściowo wdrożone w praktyce

Pewnie rysunek dla osoby postronnej totalnie nieczytelny
Kolory w prawym dolnym rogu to nasadzenia róż i innych kwiatów w tych kolorach. Potem fioletowo różowa rabatka peoni, łubinu, tulipanów, ostróżek itp.
Bliżej prawego górnego rogu czai się zakątek z małą fontanną wśród białych róż.
I jeszcze ośmiokątna altanka i prostokątny ogródek warzywny z drzewami owocowymi.
Jednym słowem jest tu WSZYSTKO i w dodatku drzewa - każde z innej bajki.

Moim pomysłem na opanowanie tego bałaganu jest częściowe ukrycie nadmiernej różnorodności za żywopłotami. Ogródek warzywny zostanie zamknięty żywopłotem z grabu. Pytanie co z dość długim żywopłotem wokół fontanny? Musi być zimozielony. W znaczącej części będzie miał 1metr wysokości, ale fragmentami również 1,5 metra i 30centymetrów. Czy macie jakieś pomysły z czego go zrobić?

Ponadto do zaplanowania (na nowo) pozostał teren przed domem i bezpośrednio przy nim. Jedna strona pusta (tylko magnolia), a z drugiej wszystko co mi w ręce wpadło. Do tego przed domem totalny galimatias.

Teren przed domem do zaplanowania przed wiosną





Jakieś pomysły jak to zmienić?
Zostać musi tylko drzewo (czeremcha).

Witaj Joan To od Asi?

Przystojny Ogrodnik nam rośnie Gratuluje! Jak ma na imię?

Co do ogrodu, to chyba trafiłaś w najlepsze miejsce w sieci. Tutaj na Ogrodowisku naprawde jest masa świetnych Ludzi i pomysłów. Nie wspominajac już o Danusi-twórczyni i Szefowej

Co do zagospodarowania przestrzeni to się nie wypowiem, bo sama dopiero raczkuję.

Trzymam mocno kciuki i będę odwiedzać i podglądać, co u Was słychać.
pozdrawiam
k.

Joan napisał(a)

Mały ogrodnik - moje największe, tegoroczne dokonanie

Przyszlam sie przywitac ale ja zostaje przy tym pieknym kwiatku
Jaki uroczy maly ogrodnik usmiech mamusi juz widac
pozdrawiam

Dziękuję za odwiedziny - rzadko ktoś tu zagląda
Mały ogrodnik ma najodpowiedniejsze imię - Adam.
Rośnie jak na drożdżach i na wiosnę liczę na jego pomoc.
Rzeczywiście po mamusi odziedziczył usta i nos

A ja właśnie próbuję z tysiąca najpiękniejszych róż wybrać tylko kilka.
Ja chcę większą działkę!!!!