Cebulkę posadziłam i zapamiętałam to miejsce. Będziemy porównywać
Przepis na pastę dyniową
PASTA DYNIOWO-PIETRUSZKOWA
Składniki:
- 1 szklanka puree z dyni hokkaido (to ta mniejsza na moim zdjęciu)
- 1 łyżka masła klarowanego lub dobrej oliwy
- 1 cebula
- 2 łyżki oliwy
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżka majonezu
- 2 łyżeczki musztardy sarepskiej
- sok z cytryny
- sól/pieprz do smaku
Cebulę kroimy w drobną kostkę i szklimy na łyżce masła klarowanego lub oliwie. Puree z dyni (puree przygotowuje się w następujący sposób: dynię kroimy w półksiężyce, oczyszczamy z pestek i wraz ze skórą bądź bez pieczemy ok. 20-25 min w piekarniku rozgrzanym do temp. 180 st., aż dynia zrobi się miękka, jeśli piekliśmy w skórze obieramy z niej dynię) wraz z cebulą, oliwą, majonezem (ważny to składnik bo nadaje "tego smaku"), musztardą, sokiem z cytryny, pietruszką, solą i pieprzem łączymy w naczyniu miksującym i... miksujemy Dosmaczamy jeśli "czegoś" jej brakuje i wcinamy!
Pasta bardzo mi smakuje. Następnym razem dam mniej cebuli dla lepszej równowagi
Chwilę przed tym jak przeczytałam Twój wpis, patrzyłam na przepis ravioli z dynią
Zupę z dyni robię mleczną, słodką. A taką dynię marynowaną z goździkami dostaję od kolegi, a raczej od jego taty bo to on robi Tak ją wychwalałam, że dostaję co rok od 5 lat
Moja babcia, robiła podobnie gruszki(w occie z goździkami). Smak kojarzę ze świętami.
W planach jeszcze, placki z dyni podobne do ziemniaczanych. Może jakieś ciasto.
Z dużej dyni ma być wycięta myszka miki na życzenie pewnej małolaty Będziemy mieć groźną dynię na haloween
Na polach, takich nieużywanych(tak jak piszesz ugorach) jest jej pełno. Jeszcze kwitnie tylko mniej i ciężej ją zobaczyć. Dzisiaj jak przechodziłam koło takowego pola widziałam kwitnącą. Za płotem też jeszcze ją gdzieniegdzie widać.
Jeśli gdzieś zobaczę większą stertę dam Ci znać