Jadłem ale nie ze swojego ogródka, tylko takie "szabrowane" cebulką, masełko, podsmażyć, potem podsmażyć razem z grzybami, na koniec troszkę śmietany, sòl i pieprz. W swoim smaku są niepowtarzalne, takie trochę ostre. Na przepis czekam dzięki za spotkanie
Jeśli są ostre, to bym pomyślała jedząc je, że są trujące. Odpuszczę sobie taką adrenalinę Za spotkanie również dziękuję Przy okazji potwierdzam ze kiermasz z Grochowskimi jest 17.05(niedziela) o 9.00.
Cudowne przyjęcie urodzinowe, bajkowe! Doczytałam wszytsko, obejrzałam i sie zachwycam Moja werbena też w gruncie przeizmowała a pomidorki mam takie same kupionego bazarku 2 maja
A gdzie foty zakupów?
Hej, hej Aga. Smardze miałam, zjadłam, żyję