A skąd wzięłaś pogodę, że się da z kawką łazić i trawę kosić??? U mnie wiatrzycho i zimnicho

Ja potrafię - tylko nie chce mi się Zresztą ja mięso jem od święta to piekarnik mi niepotrzebny Jadę na ryżu, makaronie i naleśnikach

wracam do tego klona w donicy i cięgle wciż niezmordowanie się zachwycam

powzdychaj do trawnika, kosiłam dziś może wówczas zacznie pięknieć

Ewcia.
Masz jeszcze coś co Ci słabo rośnie? Bo ja też bym sobie chętnie powzdychał.

Zaglądam i klonem w donicy się zachwycam...Pozdrawiam!

Ja potrafię - tylko nie chce mi się Zresztą ja mięso jem od święta to piekarnik mi niepotrzebny Jadę na ryżu, makaronie i naleśnikach