Ewa- sliczne wszytsko ale trawnik ble. u nas po tych upałach tez tak wyglądało. serio. a dzis mamy normalnei dywan przepiękny. Tydzien temu mąż załozył buty i kolcami i spacerował po trawniku sypiąc siewnikiem nawóz. potem dwa dni podlewania potem deszcze podlewał a dziś jest cudny tawnik , moze uda mi się potem fotki dać. myśle że musisz mu dac trochę papu.
Maj darling...jak tylko sie wygrzebię z uropów to na bank na kawe wpadnę albo razem do Goski pojedziemy chwastów poszukac! Tak czy owak spotkac i poznac się musowo w tym sezonie jeszcze !
ta, do Gosi trochę ją podłamać co by tak się nie cieszyłam, że ogrodową kujonica zostałą. Może pod kamieniami będziemy szukać robali? Zawsze się sprawdza