U mnie dziś też deszczowo, cały dzień mżyło i było dość chłodno. Udało mi się jedynie przyciąć stary żywopłot z ligustru w sadzie, zmokłem potwornie. Prognozy nie są optymistyczne, przez najbliższe dwa tygodnie u mnie chłodno i deszczowo, aż jesienią powiało brr ...
Rany, toż to dzisiaj wieczór wspomnień. Asia że ty się do tego dokopałaś to wielki szacun, ja nawet nie wiedziałbym gdzie tego szukać.
Nie gadaj bo mimo chłodu jutro i w sobotę ma być pogodnie, a od poniedziałku upały....znowu
No udało się i przez dr ślimaka i dr Annę też "przeszłam" Juzinka wtedy dawała niezłego czadu
Noo, dzieje się, dzieje Do futra jeszcze nie doszłam a i tak się uśmiałam Fajnie się czyta Twój wątek A ile Wielbicielek masz, nie znałam Cię od tej strony
Nie no super, jak ja idę do pracy
Na Ciebie to zawsze można liczyć A już myślałam, że poszłaś spać Chyba mnie jeszcze wtedy z Wami nie było, albo przynajmniej nie u Przemka na wątku
To ja aż tak tego wątku nie przeryłam ale swoje też przegadałam z Wami
Bardzo mi brakuje naszych "konstruktywnych" konwersacji