kosolka napisał(a)

Dzień dobry słoneczny i prawie-weekendowy Ściągam od Ciebie bodziszki

Witam porannego ptaszka

Ja dzisiaj mam wolne Leżę sobie w łóżku i popijam poranną kawkę słuchając muzyki

Bodziszki są bardzo wdzięcznymi roślinami praktycznie bezobsługowymi Z czystym sumieniem polecam Będą pasować u Ciebie w połączeniu z szałwiami i różami

Pozdrawiam

No tak własnie pomyslałam, zwłaszcza że mówisz, ze kwitnie cały sezon.
Poranny ptaszek dziś od 5 na nogach, więc 8 to juz prawie południe

Ja też wstaję do pracy o 5 rano Za oknem o tej porze jeszcze noc, temperatura coraz niższa i wstawać się nie chce Dla mnie 8 to dopiero pierwsza godzina w pracy a gdzie tam do 15 Czasem to się tak wlecze że można by pomyśleć że czas się zatrzymał

współczuję wam tego wstawania z jednej strony.. ja tylko popołudniami pracuję, więc spać mogę do woli od wiosny do jesieni od rana w ogrodzie, ale zimą za to odrabiam, wczęsniej jak 10 nie mam sensu wstawać

Marto kiedyś pracowałem na dwie zmiany Popołudniówka była rewelacyjna Mozna było sie rano wyspać i trochę spraw urzedowych pozałatwiać Teraz tylko pracuję do 15 i pomimo że wczsnie trzeba wstawac to całe popołudnie mam dla siebie

no dlatego piszę, że tylko z jednej strony popołudniówki są fajne ja już się przyzwyczaiłam tak pracować i rano nie lubię wstawać. Najszybciej przekonuje się o tym mój mąż latem to co innego - szybko jasno..ciepło.. a od jesieni zanim pójdę do pracy, uczę prywatnie grać, więc też mam co robić i dzień szybko leci... mąż jak to u siebie - ciągle w zakładzie i właściwie widujemy się tylko wieczorami i na weekendy

ma to swoje plusy

Oooooo ...... nie tylko z Ciebie wspaniała ogrodniczka ale również jesteś utalentowana muzycznie A na czym uczysz grać jeśli możesz zdradzić ?

tak z wykształcenia jestem roztrzepanym i nieogarniętym muzykiem uczę na fortepianie i fleciku poprzecznym

Oj jak ja kocham grę na fortepianie...