Przemku, oszczędzaj siły, od poniedziałku ma być podobno chłodniej, później zajmiesz się trawnikiem. Teraz leż na leżaczku w cieniu i popijaj... kawę ... mrożoną oczywiście
Dzisiaj miałem kiepski dzień Zaczął się od felernych zakupów a potem mi się nic już nie chciało Po obiadku zdrzemnąłem się na leżaku i obudził mnie tel od znajomych Zapowiedzieli się z wizytą na jutro więc siłą rzeczy musiałem się zabrać za koszenie trawnika Dzień nie poszedł na marne bo przynajmniej coś zrobiłem w ogrodzie