Historia 13 lat ogrodnictwa i 2 lat bycia na Ogrodowisku

Ogród miał być gęsty busz - bo bez buszu ani rusz!
Roślin pełno pokupiłam, potem gęsto obsadziłam.
Tak przez lata rosło, rosło, bujnie, gęsto aż zarosło,
widok cały przesłoniło i już ładnie tak nie było...
Więc chwyciłam w ręce nóż i pod topór poszedł busz!

Najpierw drzewa wyrzeźbiłam, potem kwiaty przerzedziłam,
zgrupowałam kolorami, poróżniłam fakturami.
W zimie stawik wykopałam (potem to odchorowałam),
Świerki dołem ogoliłam, leśne ścieżki porobiłam.
Z buszu - ogród się wyłonił, piękny widok mi odsłonił.

Skąd pomysły na to wszystko?
Sukces brzmi OGRODOWISKO!


WIOSNA
Krokusami marzec się zaczyna.....


Wiosenny salon ogrodowy

W kwietniu króluje magnolia i pierwsze tulipany...


Salon kąpielowy

Warzywnik

,,Japoniec" z lustrzanym odbiciem był tworzony z myślą o mojej połówce, zakochanym w kulturze wschodu...

Nie ma większej nagrody dla OGRODU NATURALNEGO położonym na przedmieściach aglomeracji miejskiej niż docenienie go przez samą naturę
FOTKI ARCHIWALNE

Na przełomie kwietnia i maja zaczynają pokaz tulipany...

Lustro w lesie

Maj to czas azali...

Czerwiec należy do irysów, liliowców i róż


Uwielbiam to miejsce i wspomnienia z nim zwiazane

Koniec lipca to czas hortensji..