Kiedyś kolekcjonerski, dziś raczej łatwy do dostania w centrach ogrodniczych. W naszych warunkach dorasta do ok. 1,5 metra i w lipcu ciekawie kwitnie, wabiąc silnie motyle (na równi z budleją), choć efekt kolczastych białych kuleczek utrzymuje się krótko - ok. 2 tygodni. Roślina lubi wilgoć, więc u mnie została posadzona przy rynnie - dzięki temu nie muszę jej praktycznie podlewać bo wody ma pod dostatkiem (w naturze rośnie na terenach bagiennych). W każdym razie na pewno nie zaszkodzi mu stagnująca przez kilka dni woda. Wiosną należy skrócić ubiegłoroczne przyrosty co najmniej o połowę - kwitnie na pędach jednorocznych.

Planuję posadzić guzikowca na dole skarpy (tam spływa woda po deszczach). Z czym go skomponować? Trzmielina, bergenia, berberys green carpet? Na szczycie skarpy rosną tuje Szmaragd.

Co pasuje do guzikowca?

Idzie wiosna. Czas zapewnić guzikowcowi towarzystwo. Podbijam pytanie