Gosienko, kfiotki masz pikne

Rośnie samo ale nie koniecznie to co chcę żeby rosło Zachwaszczone wszystko, zaraz ruszam do boju

Ewuś powojniki chorują pomimo podlewania grzybobójczego. Trzy całkiem trafiło No ale trudno kupię nowe

Zazdroszczę urlopku Ja dopiero końcem sierpnia Buziam

Julitko przegnał mnie deszcz od plewienia Powojniki mają z 5 lat ale w glinie one tak chorują Na szczęście niektóre powojniki są odporne.
Fotki dawaj tego porządeczku

to może wykop i podsyp lepszą ziemią?

Na razie chwaściory wyrwałam i kamienie na skalniaku uporządkowałam, jutro wejdę jeszcze raz, bo muszę rośliny odmłodzić, bo się paskudne zrobiły...fotki będą po

Taki mam planPójdą w inne miejsce Czytałam już że drenaż też trzeba.

A drenaż to swoją drogą, masz rację, ale też powojniki lubią wilgoć, tylko, że w samych korzeniach...ja o ile dobrze pamiętam to mojemu nawet butelkę plastikową wkopałam tuż przy korzonkach (ucięte dno i wypełniona później małymi otoczakami), żeby szybciej woda do samych korzeni dotarła i nie zalegała u góry...

Widzisz ja o tym nie wiedziałam jak sadziłam i klops Będzie przesadzanie, trudno