Gosiu, spacer po Twoim ogrodzie to wielka przyjemność, rabatki prezentują się doskonale. Miłorząb wygląda cudnie, a mój w tym roku zieloniutki i chyba już nie wybarwi. Pozdrówka
Mój miłorząb zielony ciągle...znowu nie zdąży??? Buziaczki
Mam ultimatum jak ugotuję dzisiaj dobry obiad to mąż mi kupi sypialnię zamiast gotować latam po ogródkach Pozdrawiam cię serdecznie idę do kociołków
Się uśmiałam z tego ostatniego wpisu i przypomniało mi się że muszę flaczki gotować odpoczywam i pozdrawiam Gosiu w piękną niedzielę
Gosiu pozdrawiam serdecznie i pędzę w tył na szybko obrazki oglądnąć bo i na szybko muszę obiad na jutro ugotować to tak w temacie powyższych wpisów
Ja już ugotowałam obiad, więc mogę poczytać U mnie dziś pierogi z dyni. Pychota!
Pozdrawiam slicznie w dzien który nie jest dniem Twoich imienin hihi ( ale gupoty pisze ) motylek to piekny prezent .... Chwilka ale jaka cunie kolorowa
U Ciebie Gosiaczku i kwiatkowo i obiadowo O kwiatkach to już nie ma co pisać- Twój ogród przechodzi wielką, ciągłą metamorfozę. Cudnie, kolorowo i coraz bardziej ogrodowiskowo. Na tak małej powierzchni robisz cudeńka, strach się bać co by było, gdybyś miała do dyspozycji wielki areał. A jeśli chodzi o obiadek , to u nas były piersi w potrawce z groszkiem, marchewką, pieczarkami i szparagami. - miodzio. Na deser Karolcia upiekła ciasto kruche jabłkowo-budyniowe. To do kaweczki- Wiesz jakiej? buziaczki