ewa_k
22:13, 21 wrz 2014

Dołączył: 19 lip 2012
Posty: 321
....tak to się chyba nazywa. Dostałam worek 120 l gołębich odchodów połączonych ze słomą -od hodowcy hobbysty, gołębie karmione zbożem.
Wiem że nieumiejętnie stosowany może spalić rośliny.
Zatem jak to dobro wykorzystać?
Od hodowcy usłyszałam, że jak skończy się wegetacja to rozsypać między rośliny- czy tak się z tym postępuje? A co ze słomą z którą to dobro jest zmieszane?
Mam też ususzone odchody kurze z prawdziwej wsi, zebrane i wysuszone przez moją Mamę. Ale tylko połowę reklamówki. Z tym też nie wiem co robić.
Ziemię mam słabą i to widać po roślinach, mimo nawożenia i stosowania rosahumusu.
Wiem że nieumiejętnie stosowany może spalić rośliny.
Zatem jak to dobro wykorzystać?
Od hodowcy usłyszałam, że jak skończy się wegetacja to rozsypać między rośliny- czy tak się z tym postępuje? A co ze słomą z którą to dobro jest zmieszane?
Mam też ususzone odchody kurze z prawdziwej wsi, zebrane i wysuszone przez moją Mamę. Ale tylko połowę reklamówki. Z tym też nie wiem co robić.
Ziemię mam słabą i to widać po roślinach, mimo nawożenia i stosowania rosahumusu.
____________________
Ewa
Ewa