Postawiłam sobie plan do zrealizowania , chcę opisać wszystkich mieszkańców dla mojej mamy i córci . Dla mamy bo jest największą fanką mojego ogrodu jak również osobą która wniosła dużo pomysłów i pracy . Niestety nigdy nie pamięta nazw roślin, które posadziłyśmy dlatego chcę na jej urodziny dokończyć plan aby mogła w jesienne i zimowe długie wieczory "ćwiczyć pamięć " A dla mojej córci, aby zaszczepić w niej miłość do roślin.
Enkiant dzwonkowaty ustroił się na żółto-pomarańczowo-czerwony kubraczek .
Ma śliczną w ciepłym miodowym kolorze korę , jest krzewem ale zaproponowałam mu formę drzewka narazie nie stawia oporów i trochę pleciemy warkoczyk
Kwitnie na przełomie maja i czerwca niepozornymi maleńkimi dzwoneczkami jakby pożyczył je od konwalii tylko w kolorze żółto kremowym
W podobny sposób prowadzę dwie forsycje pośrednie - to był pomysł mojej mamy na gęstwinę jaka zapanowała na rabacie gdy były krzakami a obawiałam się ich przesadzić ( niestety jako początkujący ogrodnik popełniłam i popełniam błędy )
w sierpniu jeszcze ją podcięłam ,ale nie wpływa to na jej kwitnienie . Na wiosnę są żółciutkimi kurczaczkami