Słoneczniki przy podporach. Nawet kukurydza jest. Topinambur i szarłaty. Nasturcja w ciekawej odmianie Black Velvet.
Sad czereśniowy stawowi odrębną przestrzeń ogrodową:
Widać, że lubią dalię Bishop of Llandaff najbardziej podoba mi się prowadzenie drzew szpalerowe no i te niskie czereśnie czy to taka odmiana czy tak ją tną mądrze?no i warzywniak świetny a ziemniaki pewnie w workach sadzą
Ta część ogrodów w Houghton Hall jest moją ulubioną. Ma wszystko to co tego typu ogród powinien posiadać grządki z warzywami, zioła, sad kwiaty i pszczoły oraz wygodne, szerokie ścieżki trawiaste którymi można spacerować a wszystko pięknie, ze smakiem skomponowane.
Ewa pokazała ogród z początku sierpnia , a moje zdjęcia ogrodu z początku lipca 2012r
Pozdrawiam Jasia
Bardzo ciekawa relacja. Porównując oba miesiące mam wrażenie że w lipcu ogród jest bardziej żywy i świeży.
Nie miałabym nic przeciwko gdyby ten szpaler czereśni był w moim ogrodzie. Jest tylko taki problem że musiałabym dokupić sąsiednią działkę
Dodam jeszcze że zazdroszczę tej przestrzeni i szerokich trawiastych ścieżek.
Ach, jaki piękny warzywnik Czyżby pomysł dla mnie? Tylko te kanciki... no i u mnie siałyby się w trawniku chwasty (ale teraz sieją się między i w rządkach warzywnych..., pracy multum, chyba więcej niż przy kancikach...) Dziękuję Ewo i Jasiu, za tę fantastyczną relację