Ewaa
12:35, 14 paź 2014

Dołączył: 30 wrz 2014
Posty: 27
Jak już wcześniej wspominałam w innych wątkach jestem na etapie przerabiania dość kluczowych dwóch rabat w naszym ogrodzie. Są o tyle ważne, że znajdują się tuż przed wejściem do domu i prowadzą wprost do starej studni 
Kiedyś pewien ogrodnik zrobił nasadzenia co po latach okazało się niekoniecznie dobrym rozwiązaniem. Dopóki trawy nie kwitły było całkiem ok nawet dało się przejść tą ścieżką. Jak tylko molinia zaczęła pokazywać kwiatostany - koniec. Dużo miejsc z bardzo ekspansywną spartiną również zagłuszyło inne ciekawe okazy roślin.
Postanowiłam z mężem amatorsko przerobić ten "kawałek ziemi". Chcieliśmy zachować pomysł czyli rabata trawiasto - bylinowa, ale z gatunkami niższymi przy wewnętrznej stronie, aby dało się swobodnie chodzić nawet w sezonie, a nie tylko w maju i zimą
Udane zakupy u Tomka w Radkowie, teraz pozostało włożyć wszystko do ziemi, bo już dość późna pora
Tak to wyglądało w maju
Tak wyglądało kilka dni temu - zostawiliśmy może 10 % starych nasadzeń, reszta traw poszła poza teren ogrodu.
Mamy pomocnika od roznoszenia lawendy


Kiedyś pewien ogrodnik zrobił nasadzenia co po latach okazało się niekoniecznie dobrym rozwiązaniem. Dopóki trawy nie kwitły było całkiem ok nawet dało się przejść tą ścieżką. Jak tylko molinia zaczęła pokazywać kwiatostany - koniec. Dużo miejsc z bardzo ekspansywną spartiną również zagłuszyło inne ciekawe okazy roślin.
Postanowiłam z mężem amatorsko przerobić ten "kawałek ziemi". Chcieliśmy zachować pomysł czyli rabata trawiasto - bylinowa, ale z gatunkami niższymi przy wewnętrznej stronie, aby dało się swobodnie chodzić nawet w sezonie, a nie tylko w maju i zimą

Udane zakupy u Tomka w Radkowie, teraz pozostało włożyć wszystko do ziemi, bo już dość późna pora

Tak to wyglądało w maju

Tak wyglądało kilka dni temu - zostawiliśmy może 10 % starych nasadzeń, reszta traw poszła poza teren ogrodu.

Mamy pomocnika od roznoszenia lawendy



____________________