Chyba jestem na nie skazana, przynajmniej sie juz nie brzydzę ich rozgniatać.... Ekologiczny sposób walki z opuchlakami.... A soczyste były strasznie ...
O aby raz jestem do przodu bo rozplenice z różami posadziłem zeszłej wiosny, nic specjalnego bo to tylko Bonica, która słabo kwitła, ale w tym rok już będzie ładnie
Co do żurawek, tfu tfu u mnie mimo śladów opuchlaków trzymają się dobrze i nic nie straciłem, ale jestem na etapie ograniczania bo zbyt dużo z nimi pracy przy dzieleniu itd, a po 5 latach troszkę mi się znudziły. Zostaną w kilku miejscach i tyle
Aż tak zatopić swoich nie chcę,ale seslerię jesienną posadzę. I kupiłam też jakąś niższą rozpleniczkę. Miała być Autumn Magic ..,ale oczywiście jest inna,jakaś miniaturka. Może się akurat przyda
Odnośnie opuchlaków,jak już ty ich nie zdołałaś wyplenić,nicieniami,to ja nawet nie będę zaglądała do korzeni.