ooo fajnie że rózami nas raczysz

napisz prosze jakie masz róże w kolorze różowym-różowym? ...cos jak Othello taki regularny rózowy mnie interesuje.

Cudne twoje róże jedna w jedną
U mnie drugie tłoczenie rusza dopiero. Widziałam rewolycje w donicach na tarasie, celebrytki plus trawy do tych twoich nowoczesnych, prostych kształtów na tarasie wyglądają świetnie. U mnie kocanki też już sywslone. Reszta jednorocznych jeszcze jako tako. Trawami twoimi się zachwycam, czym je karmisz? Kupiłam kilka Paire Faire i dalam pomiędzy kulkami do towarzystwa do Emmy Hamilton, bo w podobnej tonacji są, ale moje to nędzne kępki a u ciebie szaleństwo. Jak zmarzną zimą a to wielce prawdopodobne to nie doczekam się żeby były większe i widoczne, teraz jest ich ostatnia szansa na urodę ...a one nic...
Udanego kolejnego spotkania wrocławskiej grupie życzę tu na twoim wątku ale buziaki zostawiam dla wszystkich

Przepiękne kolory róż!
Jak sadzisz je w grupie to masz jakiś system? Np. wysokie na tyły, przed okrywowe... albo jakoś kolorystycznie? Mi się tyle podoba róż i posadziłabym wiosną, ale mam już totalny chaos w głowie a do tego wydaje mi się, że już nie mam miejsca.

Ja to mam focha na róże w tym roku, w zeszłym sezonie młodzinki zachwycały cały czas, a w tym to jakaś totalna klapa, drugie tłoczenie to chyba we wrześniu na niektórych będę miał bo o pierwszym wolę zapomnieć
Artemiski za płotem za to zadziwiają mnie ogromnie, sadziłem 6 tygodni temu, a krzaki są dwa razy większe i gęstsze, zaraz buchną kwieciem

Pokażesz swój trawnik z bliska bo zaczynam podejrzewać że mój ma grzyba? Może to to samo?

Róże mniam chociaż prawie wszystkie inne niż moje
Podziwiam Alnwick u Ciebie - moja nadal ma 20 cm, ale probuje kwitnać od czasu do czasu.
Natomiast Queen of Sweden jest znowu zachwycająca
Specially for ya na zachętę:

ja nie wiem gdzie ty te wszystkie roze miescisz...
zdradz prosze bo mam jeszcze kilka na liscie a miejsca brak
ale rozumiem bo piekne wszystkie wiec trudno sie oprzec

I jedno i drugie. Na przodzie sadzę róże, ktore nie przekraczają 1 M, potem takie 1,2 M a na tyłach takie , ktore przekraczają 1,5m. Starałam sie tez sadzic kolorystycznie, cieniowac kolory: od najaśniejszego rozu, potem ciemniejszy, aż do purpury lub odwrotnie. Ale z efektu nie jestem do końca zadowolona. Niektore róże były juz z tego powodu wielokrotnie przesadzane bo albo wzorst, albo odcień nie taki jak oczekiwałam