Marzenko u mnie róże jeszcze trochę. Kwitnie jedna żółta, jednym kwiatem. Alchymist natomiast zaczyna Jesienne Austiny rachityczne przy tych starych różach, ale pąki mają, co mnie cieszy. Trochę trzeba poczekać, żeby były takie "wyżarte"
Lawenda...Twoja rozwinięta bardziej o miesiąc od mojej...
Jeżówki salonowe mi pies stratował, potem uciekł i schował się w tuje, tylko mu pysk wystawał, paskudnik jeden!!!
Prawie na bieżąco, podziwiam wszystko co kwitnie, róże już zaczęły, będzie tylko lepiej na jednej piwonii tez mi się tak zrobiło, czarny pąk i pusty potem, było tez na hortensjach, zauważyłam, takie dziwne robale, to chyba one, no niestety wszystkiego się nie upilnuje.
I znów pieknie u ciebie i pieknie...a jak zakwitnie na przykład ta rabata powyżej i wszystkie pozostałe to bedzie jeszcze piekniej...
Ciesza mnie twoje róże prawie jak moje - u mnie Leos sadzony jesienią nie jest wyrywny co do wzrostu ale paków ma duzo...juz sie na niego doczekac nie moge . Pozostałe róże w normie, paki są, koloru jeszcze nie widac bo zimnica była do weekendu, mszyce w normie, opryski były... czekam na swój różany spektakl
Słuchaj Marzeny U mnie Bonica łapie plamistość jako pierwsza. Albo inaczej, kup tę Bonicę, w sumie każdy powinien mieć swoją pierwszą Pózniej bardziej doceniasz inne
Aniu moja Rose resht jeszcze nie pęka, ale przesadzałm ja jesienia....
W bratkach rosnie stipa anemanthele sirocco. Nie powinna przezimować ale skoro werbena patagońską u mnei zimuje to moze i ta zima bedzie łagodna...
Aniu ja codziennie wypatruje czy zaczęłaś sezon, a moze komóreczką fotki zrobisz?