Mam u siebie w ogrodzie taką"prawie" dobermanke, nie psoci (nie liczę zółtych plam na trawie ale siusia i tyle) ale biega od bramy do tylnego płotu i hamuje łapami tak z tego pedu że mam łyse miejsca z obu stron przy płocie....podgryzała magnolie a teraz podgryza troche rozplenice, ale troche wiec ma wybaczone..

W ogrodzie rzadko zostaje sama...to fakt.Ale i tak polecam wszystkim- psa trzeba mieć, iine zycie,to takie dopełnienie rodziny