Co udało mi się zdobić?
Dokończyłam kanciki (tak gdzieniegdzie ), ciachnęłam iglaczki... i ... to na tyle

Troszkę dokumentacji:
To rabatka do zmiany, ale ponieważ miskanty, które tam zaplnowałam nie są jeszcze dostępne, więc chwilowo bez zmian...


I jak tu nie kochać wiosennej pęchęrznicy? Te młode listki... Więc jeszcze jedno ujęcie...


I przycięte topiary...


Tego muszę jeszcze dopracować

Tu uporządkowana kostrzewa...


Spostrzewaczy dojrzą w resztkach kory lawendę. Przycięłam ją krótko, ale już odbija. Mam nadzieję, że pokaże na co ją stać, bo chwilowo wyglądem nie powala...

Życzę wszystkim wspaniałego relaksu po ogrodowych szaleństwach
U mnie dziś piękne słońce, ale zimny wiatr hula... No cóż, nie można mieć wszystkiego

I jeszcze dla Izy moje żywopłotowe tuje...
Od razu zaznaczam, ze jeszcze ich w tym roku nie ruszałam, cięte były ostatnio więc latem 2014.


I jeszcze zbliżenie na czubki...


I trochę z perspektywy...


Moje tuje mają już 13 lat. Ale były sadzone jako malutkie roslinki. Górę ścięłam dopiero jak osiągnęły docelową wysokość. Teraz ewidentnie widać, ze w górę nie rosną, wybijają tylko pojedyncze gałazie raczej po bokach rośliny.
No i widać, że aż proszą już się o wyrównanie...

kostrzewa bez ani jednego suchego ździebełka? łał

Dziękuję za zdjęcia Twoich żywotników,może to i brabanty ...też takie ażurowe,ale hmm kto to wie
Ogólnie ja gdybym miała ładne tuje jako żywopłot to nie cięłabym ich na równo,jedynie dla zagęszczenia ale żeby zachowały swój pokrój,a teraz to nie wiem ... jak będzie wyjdzie w praniu

Kanciki piękne !!!!!

Dlaczego nie lubisz migdałka swojego ? Ja nie posiadam ale kocham się w nim już parę lat.

szemusia napisał(a)

I przycięte topiary...

a nie chciałabyś mu zawiesić obciążników na gałązki,żeby zrobił się bardziej rozłożysty??

Myślałam o tym, ale drzewko jest bardzo widoczne i te obciążniki nie bardzo by wyglądały. Trochę rozszerzałam wciśnietymi pomiędzy gałązki drewienkami. Zresztą, któreś jeszcze zostało

Migdałka lubię jak kwitnie, bo... jest to wczesna wiosna, gdy każdy kwiat cieszy i ... dostałam go od eMa, więc muszę lubić Ale latem to taki zielony krzaczor (dobrze, że chociaż szczepiony, to jeszcze jakoś wygląda). Czyli nie bardzo reprezentatywny...

A te tuje to czasem nie cyprysiki?

siakowa napisał(a)

kostrzewa bez ani jednego suchego ździebełka? łał

Kasia - wytargałam ją za czuprynki, dość mocno. Zielone też lecialo, więc troszkę ją uszczupliłam

Juzia napisał(a)

A te tuje to czasem nie cyprysiki?

Juzia - nie mam zielonego pojęcia Na pewno nie szmaragdy, bo te mam w ilości sztuk 2 i inaczej wyglądają. Tuje na żywopłot kupowałam kilkanaście lat temu, ciesząc się, że wreszcie je posadzę, a nie pytając o nazwę. To były czasy, gdy w szkółkach doniczki niekoniecznie były opisane...
Właściwie nigdy jakoś bardziej nie dochodziłam co one za jedne...