Juzia napisał(a)

Kopiuję od Tess...bo mi się niechcący u niej napisało

Karola, a te ciemierniki to mam dać Anicie? Też w doniczkę bym włożyła...

napisalam u Ciebie

O Karolina juz jestes,myslalm ze dopiero w piatek wracach zar u nas co pewnie morza Ci brakuje

hej Krysiu! wczoraj wrocilismy, a dzisiaj pracuje- nadganiam
brakuje mi chocby i rzeki w poblizu, nie ma gdzie sie pomoczyc - jest sztuczny zbiornik w Konstantynowie, ale dzikie tlumy tam
w domu przyjemnie chlodno, ale po poludniu wyjsc trzeba, podlewanie, koszenie chwastowika.. moze prysne tez podjazd i chodnik przed domem, wieczorem, bo chwasty rosna!

pozdrawiam!

Chodnik i podjazd nie spryskane p/chwastom, czasu zabrakło. Podlewałam ogródek 3ci dzień dzisiaj, pół dnia codziennie woda się lala non-stop, a ja co chwile przestawiałam węża pół metra dalej.
Chwasty nieogarnięte. Ale leczo zrobiłam, wyszło mi 5 litrowych słoików (moje pomidory, papryka i cukinie). Może jutro z rana cyknę jakieś zdjęcia.

MMmmm leczo

Ogród po urlopie zawsze martwi, nigdy nie cieszy. Dlatego w wakacje siedzimy w domu, no ale ja już mam studenta więc tak mogę.
Chciałabym tyle borówek bo trzech krzaczkow tylko skubiemy.

Juzia, pozdrawiam!
Gabrielo, chciałabym bardzo moc w wakacje nie wyjeżdżać, bo pogoda lepsza w "ciepłych krajach", no i ceny niższe i ludzi mniej. No ale dopiero co Młoda skończyła 1wsza klasę, jeszcze ładnych parę lat przyjdzie wykorzystywać część urlopu w lipcu lub sierpniu co poradzić... może polubi wyjazdy kolonijno-obozowe, to ułatwiłoby sprawę i wtedy część roku szkolnego pod wyjazd można by drapnąć
Borowek mamy nadprodukcje ale przesadzę je wiosna za plot, przygotuje ładne miejsce jak u Krysi Krys i będzie łatwiej zbierać - bo teraz się nakombinować trzeba żeby sąsiednich roślin na rabatach nie zadeptać. Miejsce masz, sadz!
Ja bym obstawiała odmianę Chandler, Darrow oraz Blue Crop.
No dobra, trzeba się ogarnąć i pakowanko

pozdrawiam!

Mam właśnie dwie Bluecrop, jedną Darrow i jedną Torro. Czyli 4 krzaczki, pomyliłam się. Darrow najpóźniejsza, Torro średnia, najwcześniej startuje Bluecorp. Mam je od dwóch lat, więc są jeszcze małe, ale dobrze rosną, więc pewnie owoców wystarczy dla nas z tych 4 sztuk. Ale może dosadzimy jeszcze, bo akurat u nas wszyscy je uwielbiają.
Szczęśliwej drogi!

dziękuję! to jeszcze Chandler, średnio wczesna, spore owoce
U mnie jak krzaczki urosną to dżemy będę robić, chyba

werbena ktora przezimowala w gruncie ma ze 2m - na zdjeciu nie wyglada, ale ta szara donica ma z 70 cm wysokosci



Tawula sie zebrala po cieciu i nawet kwitnie, wypadaloby ja przyciac ale przy tych upalach by mogla ucierpiec. Roze kwitna bez przerwy.


Trzcinnikom musze wymyslec lepsza miejscowke; cos sie zasialo i ma 1.5 m po lewej od bambusa co to?

Morwe ogolilam 3ci raz w tym sezonie, potwor! Brunera ladnie rosnie


Graham Thomas powtarza


Jezowki zwykle


Budlejka