Moją córę też wzięło w tym roku niemiłosiernie. Zaaplikowałam jej picie z czosnku, cytryny i miodu a na kaszel syrop z pędów sosny. Parę dni i po krzyku. Nie wiem czy robisz taki syrop. Jak nie to gorąco polecam, jeszcze nie widziałam żeby kaszel tak szybko przechodził.
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
no nic, 2 syropy wypiła i jest jakby lepiej, kaszel praktycznie przeszedł, teraz katar, oby tez przeszedł. Nie rozłożyła się, a mogła Nie jest źle! sosnowego syropu nie robię, ale może niebawem
Karola ja tez nie robię sosnowego, ale ostatnio kupuje taki robiony i na prawdę na kaszel pomaga, i w tym roku mam postanowienie żeby taki syropek zrobić nawet butelki po sokach zbieram w tym celu, aaa i pani mi jeszcze poradziła syrop z babki lancetowatej, że jeszcze lepszy na kaszel, też mu podaje od wczoraj ... przecież mu nie zaszkodzi