No właśnie miałam z nimi problem, w pewnym momencie nawet zarzuciłam ten pomysł, ale nie mogę się ich pozbyć z głowy, bo bardzo mi się podobają, poza tym pasują mi bardzo do stylu ogrodu, który mi się marzy. Udało mi znaleźć nie świerzynki z torów, ale z rozbiórki szopy, stała około 40 lat, więc tych substancji w ich wiele nie zostało, poza tym planuje zastosować ich niewielką ilość, z dala od tarasu. Nie mam pomysłu na zamiennik o podobnej cenie

jedyne co mi przychodzi do głowy, to nie robić obwódek z innego materiału niż rośliny, a jako podpory do cedru zastosować bale

popatrz uważnie na zdjęcia. Tą bramę tworzą dwa cedry, które wsparte są na łukowatym stelażu niewidocznym na pierwszy rzut oka. Jeśli dasz ordynarne, grube wsporniki będzie to wyglądać źle. Przytłaczająco. Odbierze urodę delikatnym dredom cedra.

Z mojego doświadczenia z pendulą mogę powiedzieć tylko tyle, że rośnie wolno, jest trudny (mało plastyczny) do formowania. Tylko młode, wiotkie gałązki można podnieść, ukierunkować. Starsze są sztywne i nieplastyczne.
W miarę szybko przyrastają poziome i pionowe gałązki. Zwisające z czasem rosną bardzo wolno. Niemal wcale. Tak więc tylko wspornikami można wymóc zwiększenie przyrostów
Można zaplanować przyszły pokrój, ale tylko przy młodej, elastycznej sadzonce - podwiązywać gałązki i nadawać im oczekiwany kształt.
pokrój
druga wersja
kolejny

Faktycznie podkłady odpadają zupełnie Trochę się tego cedra boję, gdyż żaden ze mnie ogrodnik, choć chyba mam szczęście bo akurat w ogrodzie u mnie wszystko rośnie. Raz kupiłam komplet hebe, pan w szkółce upierał się, że w gruncie nie mają szans, nie miałam ich gdzie przenieść i rosną koło tarasu już 3 rok , do tego nieokrywane (padła najmniejsza roślinka tej zimy, po tej huśtawce z temperaturą). W miejscu w którym chce go posadzić, pasowałby ten najprostszy pokrój.
https://pl.pinterest.com/pin/340021840594636728/
Mam magika w domu więc mam nadzieję, że sobie poradzi. Będę donosić jak cedr rośnie, Pan w szkółce obiecał, że spróbuje go dla mnie znaleźć, też poszukam w okolicy, jakoś nie mam zaufania do roślin kupowanych w necie. Zamówię gdy nie będzie wyjścia. Dziękuję Ci Toszko za rady, dla takiego laika, jak ja to naprawdę wielki skarb <3