Alicja169
19:46, 18 wrz 2021
Dołączył: 24 mar 2015
Posty: 5105
Zajrzałam dwie strony wstecz, na wpis z 23 kwietnia. Planowałam wizytę u Danusi po drugiej dawce szczepienia. Okazało się, że na kilka miesięcy wyłączyłam się, lub też dokładniej zostałam wyłączona z życia przez przykry wypadek. Nie miejsce tu na szczegóły. Ogród mój jakoś zniósł moją nieobecność praktycznie od wiosny do teraz, chociaż mąż robił co potrafił, aby straty były jak najmniejsze.
Powstało też kilka zdjęć i może je po trochu - jako archiwalia - będę wklejać
Kolejność niestety nie będzie chronologiczna. Aktualne są dalie, nie wszystkie wszakże zostały wsadzone do ziemi, w którymś momencie (w końcu lipca) odkryty został karton nie posadzonych do ziemi karp daliowych
Powstało też kilka zdjęć i może je po trochu - jako archiwalia - będę wklejać

Kolejność niestety nie będzie chronologiczna. Aktualne są dalie, nie wszystkie wszakże zostały wsadzone do ziemi, w którymś momencie (w końcu lipca) odkryty został karton nie posadzonych do ziemi karp daliowych

____________________
Otrzymaliśmy życie bez instrukcji obsługi. Ogród na piasku i z wielkim murem
Otrzymaliśmy życie bez instrukcji obsługi. Ogród na piasku i z wielkim murem