Sylwia, czym Wy te kamieniory wozicie ? One ważą niemało a do tego jeszcze macie pod górkę na koniec ogrodu

eM dzisiaj w pracy więc z chłopcami sama kamień ręcznie do taczek ładowałam, Oni mi przewozili i podawali , a ja układałam
Rąk i nóg nie czuję,tona kamieni kamień po kamieniu ułożone, ale jestem prze szczęśliwa
Tak się zmieniał strumień nad mostkiem w dniu dzisiejszym


i pogoda dopisała

myślę, że w przyszłym sezonie kamyk spatynuje

Ale piękne kamole....kurde, zazdroszczę, leżę i płaczę.

najtrudniej było na górze koło Kleofasa bo najbardziej stromo i mi się kamienie staczały

No przepięknie! A chłopcy żyją?

Gardener27 napisał(a)

Sylwia, czym Wy te kamieniory wozicie ? One ważą niemało a do tego jeszcze macie pod górkę na koniec ogrodu

Taczkami Przemo Da się

Nallar napisał(a)

Ale piękne kamole....kurde, zazdroszczę, leżę i płaczę.

A czego kamoli???
Na składach można zakupić, a jak się kupuje po trochu to może dłużej trwa , ale po kieszeni tak nie czuć