Mam to samo, nawet nie rozgarnęłam bo mi ręce opadły do ziemi, zawinęłam się na pięcie i poszłam do domu....wlazł nawet na rabaty....trawy mi wykopał, wrzosy i nie zliczę co jeszcze. Jak idę trawnikiem, to się zapadam.....

Poza tym znów jedno drzewo mniej - tym razem świerk - mokry śnieg go złamał na pół.

Trzymaj się....mam nadzieję, że rehabilitacja się uda...zdrówka życzę

Jak dzisiaj weszłam do dużego ogrodu to miałam ochotę z niego uciec normalnie....... przerażenie mnie ogarnęło:!!!!!
Naliczyliśmy z młodszym 180 krecich kopców Zrobiłam zdjęcia to potem wstawię
Od soboty normalnie jak po wojnie trawnik wygląda buuuuuu.

Violka jesteś moją dobrą przyjaciółką, ja tez mam tak jak TY od razu humor mi się poprawił. Mam tez przyjaciółkę w Rzeszowie

kretowa familia
ale aż tyyyyle!!!!!!!!!!
Sylwuś puszki na palikach zdają egzamin,może tego spróbuj bo wszystko przeorają
zdrówka życzę po rehabilitacjii

Już przeorały Dzisiaj kg karbidu w ziemię poszedłMoże się fran..e wyniosą za siatkę, bo jak się to rozmnoży to już mogę manatki zwijać

trzymam mocno kciuki

Cholera sama nie wiem co jest grane, że aż tak szaleją. I pomyśleć, że są pod ochroną.