Sylwia mam pytanie nie na temat, gdzie czapkę kupiłaś, uwielbiam wszelkie czapki i chyba Cię poproszę jeśli to nie sprawi kłopotu. czapka super

Jolcia ona cieplutka jest bo podwójna tą dostałam ze dwa lata temu, ale potem też w jakimś markecie widziałam, jak spotkam to Ci kupię

Sylwia, zazdroszczę fajnego spotkania z wiankowaniem, natomiast współczuję kreciej roboty...Narobiły Ci niezłego bigosu w całym ogrodzie... Znam ten ból, bo co roku też przyłażą...ale zauważyłam, że częściej zjawiają się gdy sadzę kupowane rośliny...Gdy rozmnażam sama, w swojej ziemi, to jest mniej kretów...Często w kupowanych doniczkach są larwy...takie żółte kuleczki i z nich tworzą się robale, na które pewnie polują kreciki, kurde mol...

W szmaragdowej zamiast zimy teraz wiosna.....gdyby tylko cieplej było.....bo mrozi


a to jedna z azalek na pniu jeszcze przed okryciem , a już po mrozie i wygwizdowie...wprawdzie mróz do -4 ale przy tym wietrze to jak -14

chyba nieźle się trzyma

I sobotnie polowanie na sikorki



No odszukanie ptaszków przy tej ostrości to wyzwanie, ale bliżej podejść nie mogłam , a to największe zbliżenie i traci ostrość

na tej fotce są nawet dwie...ciekawe czy ktoś znajdzie drugą


No to była seria pt znajdź różnice

Rumianka napisał(a)

Sylwia, zazdroszczę fajnego spotkania z wiankowaniem, natomiast współczuję kreciej roboty...Narobiły Ci niezłego bigosu w całym ogrodzie... Znam ten ból, bo co roku też przyłażą...ale zauważyłam, że częściej zjawiają się gdy sadzę kupowane rośliny...Gdy rozmnażam sama, w swojej ziemi, to jest mniej kretów...Często w kupowanych doniczkach są larwy...takie żółte kuleczki i z nich tworzą się robale, na które pewnie polują kreciki, kurde mol...

Elisko te żółte kuleczki w kupowanych roślinach to chyba nie robale tylko nawozy długo działające w otoczce Pamiętam jak kupiłam pierwszą roślinę....clematis, który się pnie po starej jabłoni, jak to zobaczyłam myślałam , że jaja ślimaków wszystko wybrałam co do kulki , a potem w Mai było o nawozach w otoczce i okazało się co tak pieczołowicie wybierałam

Zapomniałam, że cyknęłam fotkę nóżce mojej azalki na pniu jak zarasta

Ta " pęcherznica" jeszcze ciągle cudna. Karol mi kiedyś nazwę rozszyfrował , ale zapomniałam

zaczyna się znowu grzybkowo

Pierwszy raz zobaczyłam , że astry mogą zawiązać nasiona, miałam kiedyś wiele lat niebieskie i nigdy nie miały takich dmuchawców , a te cudne
I pewnie cudnie się wysieją

żurawina i mahonie od Katki cudne teraz