Fajnie przyprószony, na biało, ogród...u mnie zielono, mokro, deszczowo, a wietrznie baaardzo...na morzu 9 w skali Buforta, to możesz sobie wyobrazić jakiej wielkości fale rozbijają się o brzeg...zgroza!
Widziałam w wiadomościach i właśnie martwię się o ogrody znajomych z Polski północnej.
U mnie połamało w dwóch miejscach płotek wokół warzywnika, ale i tak planowałam go wymienić więc nie płaczę nad nim
U mnie też ciapa, foty sprzed Świąt
Ciągle wieje, choć dzisiaj jakby troszkę mniej.
Zaczynam robić podsumowania co się w obecnym roku udało zrobić i snuć plany na kolejny. Obawiam się, że znowu zabraknie mi roku na realizację
Ale ten rok bardziej będzie nastawiony na dokończenie tego co pozaczynane i zrobienie porządnie tego co prowizorka na jakiś czas było