W moim ogrodzie jestem tylko gościem.Przychodzę,żeby podziwiać aktualnie kwitnące rośliny,obserwować zmiany w przyrodzie,zachwycać się zmiennością kolorów i form.



Inaczej wygląda pojedynczy kwiatek,inaczej w grupie sobie podobnych,inaczej tuż po wyjściu z ziemi.Ale nie da się ukryć -wszystkie cieszą nasze oko,i pobudzają zmysł węchu.



Czasami wśród naszych zasadzonych,wypieszczonych grządek odnajdujemy jeszcze ślad innych
mieszkańców naszego ogrodu.U mnie w ogrodzie ,w czasie mojej nieobecności rządzi kos.I to jest jego gniazdko.


A poza tym rządzą tu ropuszki,żabki, ślimaki,mrówki,nornice,krety i masa innych żyjątek,które nie raz dla nas są uciążliwe,ale przecież są cząstką przyrody.Niech żyją..... ja tu jestem od czasu do czasu.


Pokazać piękno tej pory roku nie sposób w kilku ujęciach,ale u mnie dziś króluje sasanka.Podziwiajcie jej subtelność.
Na chwałę wiosny!

W moim ogródku kwitną sasanki,
białe i fioletowe!
Oglądam je zawsze z podziwem!
Niestraszne im chłody wiosenne -
Okrywają własnym futerkiem
swe pochylone głowy!
A kiedy kwiaty kończą kwitnienie
sasanka przyciąga me spojrzenie
czupryną włosków srebrzystych-
Gotowych frunąć daleko!
Zanieś mój wiosenny zachwyt
hen,za górę,za rzekę.......