Marzenko to dereń kwiecisty - nie miałam pewności czy u nas sobie poradzi w zimie ale po okrywaniu w dzieciństwie i kilkuletniej aklimatyzacji radzi sobie świetnie.
Sylwia Wy to nie tylko judaszowca się doczekaliście , podziwiam Was taką powierzchnę obrobić i perełki i czyściutko i to nowe oczko - pięknie wyszło .
Jolu no to już teraz coraz więcej będzie miał kwiatuchów .
Co do rutewki to teoretycznie można ale powiem Ci że przynajmniej u mnie nie rozrasta się ona błyskawicznie a 3 odmiany mam wręcz rachityczne i bałabym się je dzielić - a może po prostu jescze za młode są.
Super wiosna, judaszowiec pięknie kwitnie no i dereń też i powojniki
I widzę, że też masz śniegowca wirginijskiego, one zawsze późno startują, też mój ma dopiero pąki
Kamilo myślę że gatunek jest odporniejszy niż odmiany i moge Ci dac namiary na sprzedajacego z naszej strefy - jego deren rosnie u mnie bez okrywania ale na kwitnienie trzeba pewnie bedzie poczekac . Judaszowiec sie popisał - ale tez sie na niego naczekalam
Lubie perełki a jeszcze jak nie są wymagające to rewelka - mam jeszcze trochę innych upatrzonych ale miejsca już brak - u ciebie będę oglądała