Tak sobie chodziłam niespiesznie po ogrodzie i naszła mnie myśl, że w tym roku jakoś ładnie jest

. Cztery lata czekania. Dużo- niedużo?
Wysadziłam żurawki z frontowej. Przejaśniało i berberysy Bagatelle dostaną więcej słońca. Bez słońca zielenieją.
W kolejce na eksmisję czeka płomyk szydlasty. Za bardzo się rozpanoszył.
Bardzo się rozrosły rozplenice na podokiennej. I pomyśleć, że wsadzałam je wiosną zeszłego roku (pochodziły z podziału wykopanego w ogrodzie egzemplarza).
Na drugiej podokiennej też się zagęściło. Tutaj niestety słońce operuje tak krótko, że trzeba było wykorzystać zupełnie inny typ roślin.
____________________
Hania-
To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz