Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam ! » Edycja postu

To tu- to tam- łopatkę mam !

Kawa 10:20, 05 wrz 2017


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
piękne rabaty
ale już jesienne u Ciebie
u mnie Graziella dopiero kłoski wypuszcza do przebarwienia jeszcze daleko...
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
ryska 10:36, 05 wrz 2017


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11854
Ślicznie, ślicznie, ślicznie jesienna odsłona ogrodu zachwyca.
Bujne trawy, kompozycje, róże, hortensje. Wszystko jest idealnie skrojone, pod wymiar, choćby fotka z tą kompaktową brzózką. Bez niej widok byłby niedokończony.
Podziwiam Cię za ten talent do malowania roślinami.
Pozdrawiam w ten kolejny deszczowy dzień.
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Gruszka_na_w... 18:49, 05 wrz 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24083
Gosiek33 napisał(a)
Mimoza polska to regionalna nazwa nawłoci


Lata świetlne temu jechałyśmy z koleżankami windą. Wraz z nami jechał jakiś starszy pan. Przysłuchiwał się naszej rozmowie i w pewnym momencie stwierdził, że z pewnością jesteśmy z Wrocławia. Bezbłędnie trafił, więc zdziwione wielce zapytałyśmy o podstawy. Pan oznajmił, że w naszym słowniku nie znalazł żadnych regionalizmów, a taka sytuacja jest typowa dla Wrocławia.
Nie znane było mi pojęcie mimozy polskiej. Wciąż jest okazja uczyć się czegoś nowego.
Mój pan ojciec pochodził z Warszawy. Wciąż mnie męczył pytaniami o gieografię i gieometrię, a w niedzielę jadaliśmy schaboszczaki.

Mojemu sadźcowi wciąż daleko do urody Twojego. A barbula zaczęła się niebieszczyć.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 18:55, 05 wrz 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24083
Kawa napisał(a)
piękne rabaty
ale już jesienne u Ciebie
u mnie Graziella dopiero kłoski wypuszcza do przebarwienia jeszcze daleko...


Kawciu, na rabacie z Graziellami była rewolucja. Wszystkie były wykopywane. To pewnie spowodowało ich przyspieszone wejście w jesienne stany świadomości. W tym sezonie są zdecydowanie niższe niż rok temu. Zakładam, że mogą nie kwitnąć.

Z tej perspektywy widać, że wciąż brakuje najwyższego piętra, choć i tak jest lepiej niż było. Szkoda, że klon pensylwański nie ma takiego tempa wzrostu jak klon Ginnala. Ten na przedpłociu na początku sezonu miał ok. 1 metra. Po podkrzesaniu wystrzelił jak torpeda.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 19:01, 05 wrz 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24083
Rysko, aż się spłoniłam. Bardzo dziękuję za tak miłe słowa.

Ogrodowe plamki dla Ciebie







Berberys Erecta i Green Carpet

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 19:11, 05 wrz 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24083
mira napisał(a)
nie wiem juz jak pisac

Co to za róże posadzone na tej bramce?


Pisz krytycznie. Co Twoim zdaniem można by zrobić inaczej. Burze mózgów zawsze prowadzą do lepszych rozwiązań.

Na pergoli rosną dwie róże Dortmund. Nie chorują, nie przemarzają, nie wyczuwam intensywnego zapachu. To ta z jasnym środkiem.



W sumie rosną tam 4 róże. Dwie pozostałe to najprawdopodobniej Laguna i Rosarium Uetersen.



Zimą lekko podmarzły im same końcówki pędów. Kwitną aż do mrozów.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
ryska 19:15, 05 wrz 2017


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11854
Cała prawda i tylko prawda

Czy tak zwracałaś się do swojego Taty( panie ojcze)?
Moja Babcia takiego zwrotu używała, po czym całowała w rękę.
Rety jak się czasy zmieniły...

____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Gruszka_na_w... 19:30, 05 wrz 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24083
Ciemno, buro i ponuro. Obowiązki pozaogrodowe mocno mnie przygniotły, więc żalu do aury nie mam. Mogę siedzieć w czterech ścianach.

Bardzo spodobał mi się wiąz polny Jacqueline Hillier. Nie rośnie zbyt szybko. Umiarkowanie- to dobre okreslenie. Ma drobniutkie listki o głęboko zielonym kolorze. Tworzy na rabacie inny rodzaj faktury. Nie choruje, nic go nie podżera. Można go wyprowadzić na wielopniowe drzewko poprzez podkrzesywanie. Dość kruchy niestety, ale świetnie się ukorzenia z ukruszonego. Łan imperaty też tworzy specyficzną fakturę.



Na podokiennej mam już własną hodowlę runianki i bodziszka.



Czekam na kwitnienie tojadów (pierwsze zdjęcie).



i na ptaszki, którym dojrzewa jedzenie



oraz na to, jaki efekt za rok będzie z mojego eksperymentu na przedpłociu. Rabata ciut inna niż cała reszta.

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gosiek33 19:35, 05 wrz 2017


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14128
Aż go sobie wygoogglałam - piękny ci on tyle, że taki mały to i w oczy mi w żadnej szkółce nie wpadł, mam tylko wredei
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Gruszka_na_w... 19:37, 05 wrz 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24083
ryska napisał(a)
Cała prawda i tylko prawda

Czy tak zwracałaś się do swojego Taty( panie ojcze)?
Moja Babcia takiego zwrotu używała, po czym całowała w rękę.
Rety jak się czasy zmieniły...



Nie. Zwracałam się normalnie. Tato w roku 44 w wieku 11 lat wrócił z podwórka i nie zastał już w domu rodziców. Do końca życia nie dowiedział się, gdzie ich wywieźli. Miał wielce demokratyczne zasady wychowawcze: olbrzymie połacie zaufania, dużo swobody i niewzruszona wiara w nasze możliwości.
A określenia Pani Matka i Pan Ojciec, to takie moje, niewymuszone słówka.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies