Gruszka_na_w...
19:19, 03 lis 2018

Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Zamierzałam dzisiaj popracować w ogrodzie skoro wróciła mi wena.
Chciałam podsypać drzewka i krzewy w sadzie kompostem.
No trudno. Co się odwlecze, to nie uciecze. Złoto ogrodnika jest gotowe.
Kolejne dni miną mi pewnie na grabieniu. A wczoraj było tak czyściutko.

Wszystkie derenie zaczęły świecić. Niesamowita jest ta ich zdolność do zmiany ubarwienia gałęzi.
Na brzozowej ostały się dwa jałowce. Mogą się tam rozrastać do woli i póki nie łysieją z braku światła, to zostawiam je w spokoju.
Bukszpanowe kuleczki zaczynają być widoczne. Czy będą kiedyś kulami?

No trudno. Co się odwlecze, to nie uciecze. Złoto ogrodnika jest gotowe.
Kolejne dni miną mi pewnie na grabieniu. A wczoraj było tak czyściutko.

Wszystkie derenie zaczęły świecić. Niesamowita jest ta ich zdolność do zmiany ubarwienia gałęzi.
Na brzozowej ostały się dwa jałowce. Mogą się tam rozrastać do woli i póki nie łysieją z braku światła, to zostawiam je w spokoju.
Bukszpanowe kuleczki zaczynają być widoczne. Czy będą kiedyś kulami?

____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz