Czy ciachałaś już którymś łebki?
Pokazałabyś jak to wygląda? A łodygę ucinasz do połowy czy zostawiasz całą?
Martwię się o ten moment po przekwitnięciu ...
Trawa już wywalona do kosz bo sąsiadce nie miałam sumienia dawać,korzenie miała już bardzo wypuszczone na boki i takie twarde że szok Jeszcze raz dzięki wielkie
Już prawie wszystkim,urywam najpierw łebki potem ścinam patyki zostawiam liście jak są jeszcze okey potem targam za resztę pomagając sobie takim moim przyrządem i suszę pod świerkami od strony niewidocznej dla moich oczu jak mają taki kolor jak na zdjęciu i z łatwością odchodzi łodyga od cebulki to rozdzielam i dalej suszę same cebulki ale to już pod zadaszeniem w drewutni,
Czekam dziś na część dostawy róż i co niektórym miejscówki zrobić muszę.Wczoraj walczyłam z trawami, część dzieliłam i przesadzałam. Tak więc ubieram zaraz krótkie gatki i pędzę do ogrodu