Zależy na co komu ta leszczyna czy jako ozdoba, bo purpurowe liście czy też owoce. Orzeszki atakuje słonkowiec orzechowiec, to nie mucha

robi w nich dziurki i już po orzechach. Resztę wyjedzą wiewiórki lub dzięcioł.
Ja mam obie i purpurową i zieloną, kupione obie z działką. Nie pożegnałam się ani z jedną ani z drugą.
Leszczyna rozłogów nie daje, tylko jest problem z jej usunięciem. Ja swoją przycięłam i tak zamierzam ją prowadzić. Dużo roślin w ogrodzie jest takich, najpierw sadzimy bo nam się podobają, dbamy bo są malutkie, nawozimy a potem jak urosną to rudujemy bo są za wielkie.