Ja z dzieciństwa pamiętam powój w naszym dziadkowym ogródku...był fioletowy jednoroczny i wspinał się po ogrodzeniu...jak przekwitł to z dziadkiem zbieraliśmy nasionka na następny rok....czarne groszki upchane w małą kuleczkę....pamiętam, że zwijał - zakręcał kwiatki na wieczór....i pachniał
No to mój jest różowy. Ale raczej nie jednoroczny. Tak mi się wydaję. Mam go co roku więc nie zastanawiałam się nad tym czy to ten sam czy się rozsiały nowe.
Jeśli tak to powinien przepaść jeśli będę zrywać kwiaty.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Ulalaaaa, koralików mnóstwo. To chyba ich rok, u mojej sąsiadki też krzaczki się uginają ja osobiście nie mam.
Na rabatach fajnie sie dzieje. A zgubiłam wątek ... co jest w donicach przy tarasie? Bo narzekałaś, że koloru brak
Zwróciłam uwagę na tego ciemnego rozchodnika, bardzo ładny. Gratuluję limki z własnego chowu, mnie to nic z takich eksperymentów nie wychodzi. Własnych czereśni Ci zazdroszczę. Uwielbiam i chętnie bym posadziła drzewko czereśni, ale w miejscu gdzie mogło by być, podlewanie nie dochodzi i zagłada by je z pewnością czekała. Po ilu latach czereśnia owocuje?
Aniu hortka z patyka bardzo ładna. Ja próbowałam Vanilki ukorzenić - dwa patyczki żyły ale eM przez 2 tyg je zmarnował ( miał podlewać)
Piękne widoczki u Ciebie
Aniu czytałam, że trzmielina zdycha, podziel ją na mniejsze części bo ma za mały korzeń do wielkości rośliny i na bank nie podaje wody do całości. Jak ją zmniejszysz może nie uschnie... Hortka z patyka mega mocna