Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Anna i Ogród » Edycja postu

Anna i Ogród

Makao_J 14:28, 20 cze 2017


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
AngelikaX napisał(a)


A to do Ciebie Beatlesy powędrowały od Iwki a ja mówię, jaka Ania


Co do kotki i focha... to kobieta przecież... to jak walnie focha to nie na 5 minut nie?

nawet kotki mają charakterek jak kobiety
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Makao_J 14:31, 20 cze 2017


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
mamuska1980 napisał(a)


Robiłam tak w zeszłym roku i rzeczywiście pod koniec grzyba dostały, ale nie widziałam ze od tego.
Wcześniej miałam tylko koktajlowe samosiejki i nic kompletnie przy nich nie robiłam i nic im nie było (tylko podlałam jak mi się przypomniało).

Hmmmm...... To mi do myślenia dałaś muszę się teraz zastanowić czy ciąć czy zostawić.

No właśnie. Czekam aż może ktoś jeszcze bardziej doświadczony się wypowie.

W tych artykułach jest że jeśli mocno gęsto jest tych liści to można po jednym pomiędzy gronami też usunąć ale i tak nie więcej niż 3 szt.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
BasiaLT 14:37, 20 cze 2017


Dołączył: 19 sty 2016
Posty: 7414
Aniu ja tam może wielką ogrodniczką nie jestem ale mając w pamięci uprawy mojej mamy tnę liście bez krępacji i cykania się z nimi, i to wszystkim odmianom. Jak zapomnę to leci naraz i 20 liści a nie tylko 3. Zostawiam tylko 4-5 na samym czubku. Moim skromnym zdaniem wtedy cała moc idzie w pomidory a nie w liście, zapylacze i słoneczko mają lepszy do nich dostęp. Najważniejsza rzecz to ciąć nie w pełnym słońcu i dobrze potem podlać w nóżki.
____________________
Basia Tu narazie jest ściernisko...
iwonkap 14:39, 20 cze 2017

Dołączył: 02 kwi 2015
Posty: 722
BasiaLT napisał(a)
Aniu ja tam może wielką ogrodniczką nie jestem ale mając w pamięci uprawy mojej mamy tnę liście bez krępacji i cykania się z nimi, i to wszystkim odmianom. Jak zapomnę to leci naraz i 20 liści a nie tylko 3. Zostawiam tylko 4-5 na samym czubku. Moim skromnym zdaniem wtedy cała moc idzie w pomidory a nie w liście, zapylacze i słoneczko mają lepszy do nich dostęp. Najważniejsza rzecz to ciąć nie w pełnym słońcu i dobrze potem podlać w nóżki.


tniesz już jak jest więcej owoców czy od początku ?
skarabeusz 14:42, 20 cze 2017


Dołączył: 15 wrz 2014
Posty: 561
Ania, fajne buksy kupiłaś. A trawkę już masz? Co do pomidorów...już czuję ten smak mniam
____________________
Magdalena Enklawa w mieście
Makao_J 14:49, 20 cze 2017


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
BasiaLT napisał(a)
Aniu ja tam może wielką ogrodniczką nie jestem ale mając w pamięci uprawy mojej mamy tnę liście bez krępacji i cykania się z nimi, i to wszystkim odmianom. Jak zapomnę to leci naraz i 20 liści a nie tylko 3. Zostawiam tylko 4-5 na samym czubku. Moim skromnym zdaniem wtedy cała moc idzie w pomidory a nie w liście, zapylacze i słoneczko mają lepszy do nich dostęp. Najważniejsza rzecz to ciąć nie w pełnym słońcu i dobrze potem podlać w nóżki.

Usuwanie liści na pewno przyśpiesza dojrzewanie owoców. W tych artykułach jest napisane że jeśli usunie się za dużo liści na raz to to zakłóca ich gospodarkę wodną i po zerwaniu pomidory pękają.

No właśnie nie wiem bo się nie znam. A Ty mówisz że Twoja mama tak robiła i nic się nie działo? Może odmiany były solidniejsze.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Makao_J 14:50, 20 cze 2017


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
skarabeusz napisał(a)
Ania, fajne buksy kupiłaś. A trawkę już masz? Co do pomidorów...już czuję ten smak mniam

Nie sesleri jeszcze nie zamówiłam. Ociągam się i ociągam i w końcu zabraknie dla mnie. Kurcze. Muszę policzyć je w końcu
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
BasiaLT 14:50, 20 cze 2017


Dołączył: 19 sty 2016
Posty: 7414
iwonkap napisał(a)

tniesz już jak jest więcej owoców czy od początku ?


To zależy od odmiany i mojego czasu Generalnie po wsadzeniu daję im miesiąc żeby się wygodnie rozgościły. Jak widzę że zaczynają na dobre nabierać masy i rosnąc w górę to zaczynam ciąć. Robię to w miarę potrzeb, nawet kilka razy w ciągu sezonu. Ja to robię bardziej "na czuja" a nie książkowo więc nie wiem czy jestem dobrym wzorem do naśladowania.
____________________
Basia Tu narazie jest ściernisko...
Makao_J 15:01, 20 cze 2017


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Ale owoc masz dorodny? I nic się nie dzieje?

____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
iwonkap 15:06, 20 cze 2017

Dołączył: 02 kwi 2015
Posty: 722
BasiaLT napisał(a)


To zależy od odmiany i mojego czasu Generalnie po wsadzeniu daję im miesiąc żeby się wygodnie rozgościły. Jak widzę że zaczynają na dobre nabierać masy i rosnąc w górę to zaczynam ciąć. Robię to w miarę potrzeb, nawet kilka razy w ciągu sezonu. Ja to robię bardziej "na czuja" a nie książkowo więc nie wiem czy jestem dobrym wzorem do naśladowania.


idealnym bo czujesz kiedy co i jak i masz dobre wzorce ja nigdy nie mialam pomidorów,działki, Babci z pomidorami, mama na głownej ulicy stolicy tez nie miała i troche mnie ten natłok informacji przytłacza i tak szukam własnie głosu rozsądku i kogoś kto ma wyczucie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies