Danusiu u mnie dzien w dzien ulewy...mamy stan alarmowy, na szczescie u mnie w ogrodzie jeszcze woda nie stoi, ale doslownie pare metrow w dol gory na ktorej mieszkam juz woda jest.
A slimakow nie ma Nie wiem czego sie wystraszyly...Gnojowki z paproci? Nawet nie chce glosno o tym mowic, bo zaraz skubance uslysza i sie zwala
Umieraja ludzie i zwierzeta. Ja, moja rodzina i nasze zwierzaki sa bezpieczni, ale inni maja jedna wielka tragedie. I to jest dopiero poczatek. Powtorka z przed 3 lat...
Zostalam odwolana do sluzby, mam nadzieje ze ta katastrofa szybko sie skonczy...