Z tym leżeniem różnie, wnusie najczęściej, ale i nam się zdarza
jednoroczne codziennie mnie zachwycają
teraz ogród kipi, chyba nie pamiętam takiego roku, aby wszystko naraz dawało popis
Spotkanie bardzo udane, a i tak człowiek się nie nagadał
Tak się w nim czasami czuję, o ile nie mam na niego nerwa dziękuję Danusiuno i jest satysfakcja, że na gruzwisku coś się stworzyło
całe szczęście nie wszystkie czosnki psy skosiły
Bardzo fajny dzień
Ostatnio stale kogoś gościmy
Ja też lubię spojrzenie innych, odkrywam ogród na nowo; zresztą sama, jak odwiedzam czyjś ogród, lubię sama sobie po nim łazić
I ja też
Ale sama też lubię go focić choc nie zawsze wczoraj tak byłam zmordowana i mimo iz wspaniałe światło było, nie chciało mi się po aparat ruszać
Z wami też było fajnie
W tym roku to nawet trawnik niczego sobie, ale za to szyszek od groma, jakiś urodzaj na nie
no i coś to białe, co pyli....wszystko oblepione i zasyfione, na okrągło robota...