Irenko nie mogę się wprost napatrzeć. Tak musi niebo wyglądać. Tę białą piwonię teraz kupiłaś czy wcześniej- po prostu śliczna , taka czysta biel tylko pręciki trochę tę biel zakłócają ale prześliczna. Na ostatnim zdjęciu przy rodku fiololetowym widzę sporo fiołków chyba białych- czy Ty ich nie usuwasz czy może je traktujesz jako wypełnienie żeby mniej chwastów rosło. Bo mnie te białe strasznie się nasiewają i nie wiem czy ciągle je wyrywać a to trochę jak walka z wiatrakami. Pozdrawiam gorąco i zazdroszczę super wypadu
Wiem, że was męczę, ale wszystko naraz kwitnie i dlatego pokazuję, bo kto wie, jak za rok będzie;
biała u mnie 4 rok, w tym ma 11 kwiatów;
fiołki sieją się wszędzie, nie usuwam, tylko tam gdzie przeszkadzają, a tak zadarniają i jest mniej pracy z chwastami, a jak w masie kwitły, było bajecznie, jeśli coś zasłaniąją, usuwam liście;
Nie zazdraszczaj, zaraz zjazd u Kindzi, wpadajbuziaki
kolejna piwonia zaczyna
druga strona
łubiny, irysy szaleją