Zainteresowało mnie jesienne patyczkowanie hortensji.Jeśli się sprawdzi to będzie hit.Pozdrawiam serdecznie.

Bogusiu sprawdzilo sie jak najbardziej, latem widzilam u Irenki kwitnace patyki hortensjowe, ktore byly na wiosne wsadzane

Basilikum napisał(a)

Bogusiu sprawdzilo sie jak najbardziej, latem widzilam u Irenki kwitnace patyki hortensjowe, ktore byly na wiosne wsadzane

...tak,też widziałam wiosenne...ale Irenka teraz próbowała jesienią...i to rozmnażanie interesuje mnie najbardziej.

bogumila napisał(a)

Zainteresowało mnie jesienne patyczkowanie hortensji.Jeśli się sprawdzi to będzie hit.Pozdrawiam serdecznie.

Bogusiu, też jestem bardzo ciekawa, kilka patyczków wsadziłam dla testu, na jednym już są oznaki.
Tak mi się też z różami udało, z październikowych patyków mam 4 szlachetne, a było 14, tylko psy zniszczyły. I kolejny eksperyment u mnie, na jesień złamałam 2 gałązki klona japońskiego GARNET, wsadziłam do ziemi i są pąki, jesli będą liście, to znaczy, że się musiały ukorzenić

mi tez sie jedna rozyczka ukorzenila przezimowala w doniczce zadolowanej i puszcza listki

Będziesz miała bajkę z tymi azaliami. jak to wszystko zakwitnie. Już widzę fotki.

ANABEL
no mam takiego powera, że hej
plan na jutro;
1. kupić azalie i magnolie, posadzić
2. posadzić powojniki pod łukami, murem i tujami
3. przygotować łuki
4.oprysk liści rodków
5.cięcie tui i innych w różnych miejscach
6. cięcie lawsonów w prostokąt
7, wykopać, podzielic i posadzić Ice Dance
sporo


BASIA
No właśnie widzę, że niektórzy mnie nie odwiedzają, chyba przez nowy wątek, ale po avatarku można poznać, skróciłam nazwęjutro ostro działamy, bo słonecznie, w niedzielę leje, to będę dom ogarniać

KATEL
Kasiu, słońce tak działa, życ się chce i działać

BLYXA
Ja nie chowam lilie tylko mam schowane, dalie wystawiłam do słońca i zapomniałam je schować, ciekawe co z tego wyniknie

mam i ja rzeczki krokusowe, coraz więcej wyłazi, dużo białych jeszcze będzie, w lesie pełno rusza
najbardziej lubię te wielkokwiatowe i tylko te mam

a u ciebie nie wieje ? u mnie okropnie, nie moge pryskac

KASYA
Kasiu, gratki, to wielki sukces

KASIK
A jak się rozrosną...ale będzie widok
jeszcze w jedno miejsce dam, albo i 2...to nie koniec
nie ma z nimi żadnej pracy i cały rok piękne

Kasya napisał(a)

a u ciebie nie wieje ? u mnie okropnie, nie moge pryskac

Ja dziś w pracy, ale córa z dziećmi na ogrodzie i mówi, że wkoło wieje, a u nas spokojnie i ciepło, jak w uchu; drzewa i mur chronią