Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę... » Edycja postu

Przerwa na kawę...

inka74 12:12, 05 lip 2016


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Dziękuję Aniu szczególnie, że wiem że to nie do końca twoje klimaty. Ty zielona ja bylinowa.

Ewcia buksy i berberysy też lubię ciąć a ostatnio pogoda kiepska do tego była. Mam 5 kulek berberysowych i te dwa placki tu na patelni bo tu mi bardziej takie rozlazle pasują niż w kulkę cięte.
Ja z tej róży Nina bardzo jestem zadowolona. Zero śmiecenia. Kwiaty zasychają i nie sypią. Pięknie pachną. Teraz przeglądam wątek o Austinkach i u Ani na blogu róże i chcę więcej!!!!
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
frezja 12:33, 05 lip 2016


Dołączył: 01 kwi 2014
Posty: 11313
Mój migdałek nie daje oznak życia ;( no trudno..
____________________
Ewa - Ogrodowy song
inka74 12:44, 05 lip 2016


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Szkoda go Ewcia, już powinien się obudzić. Ja bardzo nie lubię tracić roślin szczególnie drzew czy krzewów, czuję się wtedy tak jakby cząstka mnie była wyrzucana.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
ag_zie 13:10, 05 lip 2016


Dołączył: 07 sie 2014
Posty: 3579
Piękne zdjęcia ! A różyca panuje!
____________________
Pozdrawiam, Agnieszka U Agi czyli słońce i piach
Flower1 17:01, 05 lip 2016


Dołączył: 12 kwi 2015
Posty: 2278
inka74 napisał(a)
Niestety i ja zapadłam na chorobę ogrodowiskową zwaną róże. Dziś udało mi się dostać Munstead Wood. Widać, że już kwitła bo poobcinane kwiaty ma i pełno nowych pąków. Posadzę ją z przywrotnikiem, lawendą i anabelkami białą i różową. Nie mogę się doczekać jak zacznie kwitnąć. Kupiłam jej specjalną ziemię do róż i humus. I w końcu przerobiona rabatka będzie gotowa. ))))))

Jak już się zebrałam, żeby ją wsadzić zaczął padać deszcz. Aniu/Zana u mnie też pełno doniczek się przewala, sama nie wiem skąd. I kijki do wyprostowania katalpy drobny problem z tym mam bo ani w ziemię nie idzie go wbić ani pnia wyprostować bo już tak gruby. Chyba krzywa zastanie już taka... Jeszcz 3 buksy zostały mi do strzyżenia ;(

Piękny ogród!
____________________
Magda- Wyczaruję ogród*** Wizytówka
Zana 18:21, 05 lip 2016


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Uwielbiam te zwiewne kwitnące tamaryszki. Kuleczki tniesz perfekcyjnie. O walających się doniczkach, to już nawet nic nie mów (wyobraź sobie, że zamiast "walających" ten mój głupawy tablet chciał napisać "walących cyckami"!!. Normalnie nie mogłam w to uwierzyć co on mi tu wysmarował!).
Munstead wygląda na zdjęciu na sporą sadzonkę. U mojej te późniejsze kwiaty nie były już tak ciemno bordowe jak te pierwsze.
Pierwszy raz chyba widzę żółtego powojnika!
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
inka74 22:32, 05 lip 2016


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Dziękuję Madziu podobno ogród dopiero po 5 latach pokazuje na co go stać. A u mnie to wszystko tak etapami było robione, bardzo dużo roślin w ubiegłym roku sadziłam i jeszcze malutkie są a te już starsze trzeba ciąć i jeszcze raz ciąć.

Aniu coś ty wcześniej na tym tablecie robiła, że słownik takie teksty pamięta MW jeżeli zakwitnie tym co ma w pąkach to będzie oblepiona. Coraz częściej myślę o dobrym aparacie patrząc na twoje zdjęcia. A tyle cudnych elementów mi umyka robiąc zdjęcia telefonem. Ech...
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 23:56, 05 lip 2016


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Aga no choroba to nieuleczalna
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 15:41, 06 lip 2016


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Z serii porażki ogrodowe - jak brak wiedzy, planu i czasu może skutecznie utrudnić życie "ogrodnika". Winobluszcz. Wersja chyba pięcioklapkowa. Wersja idealna jak ktoś chciałby szybko na wiosnę i lato zasłonić płot. O ile się mu podczepi na sznurkach pędy na początku rośnie jak szalony. Ukorzenianie pikuś. Tniesz pęd, wsadzasz w ziemię i podlewasz na początku. Nie zdarzyło się mi, aby się nie przyjął. Nie wymarza. -30 stopni mu nie straszne. Na jesieni powinien przebarwić się na piękny czerwony kolor. No cudo jednym słowem dla początkującego.

A w praktyce:
rośnie szybko, BARDZO szybko, jak na wiosnę nie przytniesz gada to w lipcu zarasta rośliny oddalone od niego o 40-50cm. Fizycznie ich nie widać, pędy płożą się po ziemi tworząc zwartą nieprzepuszczalną zasłonę, mało co może pod nim urosnąć. Co do wybarwiania - u mnie czerwony był słownie raz w ciągu 4 lat przez może dwa dni. Aby się przebarwił musi mieć temperaturę poniżej 5-8 stopni ale nie na minusie. Drobny przymrozek ścina wszystkie liście. Miejsce na wygwizdowie z zimnym wiatrem nie pomaga. A liści traci dużo i szybko, jest co zbierać. W zimę wygląda słabo - kupa badyli. Sadzenie czegokolwiek nie bliżej jak 60-80 cm. U mnie na wiosnę skrzynki na warzywa do przeniesienia z 20-30 cm dalej od niego. No błąd na błędzie. Jedyne co mnie usprawiedliwia to to, że sadzonki dostałam od teściowej, która zmarła chwilę po tym jak się przeprowadziliśmy. Nie mogłam ich wyrzucić. ogólnie pomysłu też nie miałam na tył działki. Zasłonięcie płotu wydawało się ciekawą alternatywą.

Ogółem ja go chyba wyeksmituję w całości. Na razie od wczoraj walczę z jakimiś 5 metrami jego nasadzenia, aby go zmniejszyć objętościowo. Na razie 4 wory 120 litrowe uzbierałam odpadków. Znając życie na wrzesień znów będzie zielona ściana.
A tak to wygląda w praktyce - busz pochłaniający borówki.czy ktoś w ogóle widzi borówki? )

Busz odcięty od siatki

Busz zmaltretowany ale trochę opanowany. Jeszcze metr mi został, ale deszcz mnie na chwilę wygonił.

____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Makusia 15:45, 06 lip 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Iwi, bo padnę ze śmiechu (wiem, że Tobie do śmiechu nie jest, ja jednak nie mogę- język jakim to opisałaś mnie powala na łopaty )
Oczywiście współczuję zmagań, ale opis nieziemski
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies