Witam. Jestem Joanna mieszkam niedaleko Warszawy i zaczynam przygodę z moją działeczką. Jest jej niecałe 500 m2 i muszę wygospodarować miejsce dla dzieci, psów, warzywnik i całą ogrodową resztę. Miejsce na szklarnie mam wydzielone w przeciwległym rogu do domu. Wzdłuż ogrodzenia po prawej stronie mam wsadzone 3 hortensje Anabell, magnolię i dwie piwonnie różowe. Wszystkie rabaty mają ponad 1 m szerokości. Pod ogrodzeniem na wprost domu przy chodniczku jest przygotowane miejsce na krzewy owocowe. Wzdłuż ściany zachodniej chcę wsadzić lawendę na zmianę z różą tylko nie wiem czy wybrać okrywową Fary czy inną rabatową. Przed domem mam na razie samotną białą różę, myślę dokupić jeszcze jedną zrobić wokół nich obwódki z czegoś niskiego, na rogu domu ma być źródełko żwirowe. Wykonanie którego podpatrzyłam u p. Danusi i myślę o podobnych nasadzeniach przy nim. Z tyłu za domem mam przygotowane miejsce na taras lub altankę.
Wszelkie sugestie i uwagi mile widziane.

Witaj Joanno
Widzę, że masz już plany na zagospodarowanie swojego ogrodu Ja niewiele będę mogła Ci doradzić, bo sama w wielu sprawach potrzebuję rady i pomocy. Ale będę Cię odwiedzać i kibicować. Pozdrawiam i trzymam kciuki

Mój ulubiony agrest i porzeczki już wsadzone, pomiędzy nimi kilka truskawek. Jeszcze tylko dokupię jabłoń w formie miniaturowej.
Na tej rabacie między dwoma bzami chcę wykopać tą forsycję i na całej długości wsadzić te kulki, które stoją w donicach i na dole coś jeszcze podsadzić, na razie się zastanawiam. Mam irgę i może dokupić jakieś różaneczniki, coś płożącego zimozielonego? Bzy obsadzone są tulipanami, ale na razie psy mi je stratowały. Czekam na sugestie.
Najchętniej żeby wyglądała całym rokiem ładnie bo jest wzdłuż wjazdu.

Joasiu, mam zasadniczą sugestię, abyś zaczęła najpierw od reanimacji umęczonej gleby - jaką masz ziemię w ogrodzie - tak łopatologicznie ją opisz. Może się mylę, ale dostrzegam duzo pobudowlanych zanieczyszczeń.

Podstawowym ulepszaczem i dawcą bezcennej próchnicy jest kompost, przekompostowany (zleżały min. 6 miesięcy) obornik, przekompostowana drobna kora, a wzbogacić to możesz mączką bazaltową. Wszystko trzeba starannie przekopać z macierzystą glebą. Dzięki temu zaprosisz do swojego ogrodu dżdżownice i na lata będziesz miała bogatą, pulchną, cudowną ziemię, a rosliny będą rosły zdrowo i bujnie.
To nie farmazony. To oczywista prawda. Po posadzeniu roślin w/w czynność będzie niemal niemozliwa, a jeśli już to efekt nie będzie ten sam.

Jeśli masz psy, to pomyśl nad zrobieniem jakiś ładnych zabezpieczeń rabat. Sama mam psy i wiem jak czasami bolesne jest ich penetrowanie ogrodu.

Ziemia na rabatach jest przekopana, jest to macierzysta, piaszczysta ziemia wymieszana z czarnoziemem i trochę gliny się trafiało. Jest nawieziona obornikiem. Rośliny dodatkowo dostają pod korzenie porcję lepszej ziemi, te kwasolubne torf kwaśny. Rabatę przy wieździe po posadzeniu wszystkich roślin mam zamiar wysypać korą. Najsłabszą mam ziemię tam gdzie zaplanowana jest lawenda, bo panowie przy robieniu opaski z kostki zasypali mi całą dokładnie żółtym piachem, musiałam całą wyłopatować i wsypać ziemię, pod róże dodatkowo myślę jeszcze jakieś bardzo dobrej ziemi próchniczej tam wrzucić. Ale jest to słoneczna ściana i wszystko wysycha na wiór.

Z resztkami po budowie sukcesywnie walczę, wykopuję i wygrabiam.

Tu gdzie są krzewy owocowe i dalej przy warzywach będzie niski płotek. Pod bzem z własnoręcznie wychodowanych bukszpanów zrobiłam zaczątek obwódki i widzę że już zdaje egzamin.

pod lawendę taki piaseczek jest najlepszy - upalnie i sucho to jest to co lawenda uwielbia. Uwielbia też zasadowy odczyn ziemi, dlatego też jest wazne by stanowisko/ziemię pod lawendę przekopać z dolomitem.

Rododendron z samym torfie zdrowo latami rósł nie będzie. Torf nie ma żadnych właściwości "odżywczych" dla rodka, a już po roku nie jest kwaśny, bo wypłukany przez podlewanie. Rodki potrzebują specjalnie przygotowany dołek, spory dołek, w zależności od ph gleby. Do dołka daje się dużo końskiego obornika, liści, igliwia, kompostu. Jeśli ziemia wokół ma ph powyżej 6,5 to niezbędne jest domieszanie siarki. W samym torfie posadzony już za rok zmusi cię do pytań typu "co mu dolega"

I tak na marginesie - w powyższym poście ja cię nie przepytywałam - nie musisz się tłumaczyć Pisałam podpowiedzi i sugestie

Obwódki przy psach zazwyczaj wystarczają

Jestem wdzięczna za wszelkie sugestie i podpowiedzi.

Pozdrawiam wszystkie koleżanki i kolegów poniedziałkowo i przesyłam moje tulipanki
A tu pomidorki na razie malutkie bo trochę się zgapiłam i późno posiałam
i mini szklarenka z papryką, pomysł mojej córki

Przygotowałam ziemię pod trawę i moja ogrodniczka postanowiła mi pomóc ją wałkować.

Przygotowałam ziemię pod trawę i moja ogrodniczka postanowiła mi pomóc ją wałkować.


Przepraszam za dubel Ale wstawiam zdjęcia z telefonu .